GetBack tak sprzedawał i kupował wierzytelności, by móc wykazywać zyski, których normalnie nie powinno być. Do tego windykator z opóźnieniem informował o problemach ze spłatą obligacji, a wcześniej z niewiadomych przyczyn przepłacił siedmiokrotnie za przejęcie EGB Investments - wynika z najnowszych ustaleń KNF.
Śledztwo Komisji Nadzoru Finansowego w odniesieniu do afery GetBacku przynosi kolejne rewelacje. W komunikacie po wtorkowym posiedzeniu urzędu możemy przeczytać o kolejnych nieprawidłowościach w zarządzaniu windykacyjną firmą.
Na podstawie dokumentacji uzyskanej w toku działań nadzorczych urzędnicy stwierdzili, że osoby z kierownictwa spółki GetBack przeprowadziły operacje, które pozwalały firmie wykazywać wyższe zyski i wartość aktywów w 2017 roku niż wynikało to z przepisów.
Na czym polegały manipulacje? GetBack przed końcem poszczególnych okresów sprawozdawczych przeprowadzał operacje sprzedaży, których przedmiotem były portfele wierzytelności należące do niego. Sprzedawał je różnym firmom, niezwiązanym z GetBackiem. Według KNF, miało to na celu pokazanie zysków z przeprowadzonych operacji sprzedaży, w miejsce strat które wynikłyby z rzetelnej wyceny wierzytelności.
Następnie, przed końcem innego okresu sprawozdawczego sprzedane portfele, ze zmienionymi danymi identyfikacyjnymi były odkupywane zwrotnie przez podmioty powiązane z GetBackiem. Portfele te, jako nowo nabyte, wyceniane były według wartości wynikającej z ceny zakupu.
Sprawa ta została już zgłoszona przez KNF do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Podobnie jak uzupełnienie do zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związanego z nabyciem przez GetBack spółki EGB Investments.
Miało do tego dojść za cenę siedmiokrotnie przekraczającą wartość jej aktywów netto. Do tego wartość firmy została ujęta w sprawozdaniu finansowym w nieuzasadnionej wysokości. GetBack zapłacił 209 mln zł, a według ustaleń KNF, "nie przyniesie to spółce przyszłych korzyści ekonomicznych".
Dodatkowo 10 maja KNF wszczęła postępowanie administracyjne w przedmiocie nałożenia na GetBack kary administracyjnej. Chodzi o nieprzekazanie do publicznej wiadomości informacji poufnych w zakresie nieprawidłowości w wywiązywaniu się w 2018 roku z zobowiązań wynikających z emisji obligacji.
Urzędnicy ustalają kiedy informacje związane z brakiem wykupu obligacji lub ich nieterminowym wykupem oraz brakiem realizacji innych płatności związanych z emisjami obligacji lub ich nieterminową realizacją powinny być przez GetBack przekazywane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl