Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Sejm debatuje o cenach prądu. Akcje spółek energetycznych idą mocno w górę

5
Podziel się:

W kilka godzin państwowe spółki energetyczne notowane na giełdzie zyskały na wartości blisko pół miliarda złotych. Zamieszanie w Sejmie na razie nie zraża inwestorów.

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z ministrem Krzysztofem Tchórzewskim.
Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z ministrem Krzysztofem Tchórzewskim. (Stefan Maszewski/REPORTER)

Sejm zajmuje się w piątek ustawą, która ma zablokować podwyżki cen prądu w 2019 roku. Rzutem na taśmę premier Mateusz Morawiecki wniósł do Sejmu autopoprawkę ustawy, co wywołało ogromne zamieszanie. Więcej na ten temat można przeczytać w naszej relacji na żywo.

Premier Mateusz Morawiecki wskazał, że rozwiązaniem niwelującym podwyżki mają być zmiany w VAT, akcyzie i opłacie przejściowej. Wcześniej otwarcie na temat podwyżek wypowiedział się poseł PiS Karol Karski, który stwierdził, że "spółki zmienią ceny energii albo my zmienimy im prezesów".

Całe zamieszanie nie burzy jednak spokoju inwestorów giełdowych. Co więcej, notowania energetycznych spółek kontrolowanych przez skarb państwa idą mocno w górę. Sektorowy indeks WIG-Energia wyróżnia się na całym rynku, zyskując na wartości około 1,5 proc.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG-Energia

To jednak nic przy statystykach konkretnych spółek. W południe 5 proc. na plusie były akcje Energi. Prawie 4 proc. nad kreską notowany jest Tauron. To dwie najmocniejsze spółki w WIG20. W obu przypadkach oznacza to wzrost kapitalizacji po około 150 mln zł.

Mniej procentowo (1 proc.) rośnie PGE, ale biorąc pod uwagę wielkość spółki przekłada się to również na wzrost kapitalizacji o blisko 170 mln zł. Neutralnie wypada jedynie Enea, która zyskuje na wartości około 0,5 proc., co daje niecałe 20 mln zł.

Zobacz także: Energetyka obywatelska. Przyszłość energetyki to każdy z nas

Po zachowaniu inwestorów widać, że jest oczekiwanie pozytywnego rozwiązania dla spółek. Były co do tego duże wątpliwości w momencie, gdy minister energii Krzysztof Tchórzewski chciał rekompensować podwyżki cen prądu z oszczędności samych firm energetycznych.

Giełdowe spółki energetyczne odbijają po kilku tygodniach wyraźnych spadków cen akcji. Od początku grudnia indeks WIG-Energia stracił na wartości blisko 12 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Bolek
6 lat temu
Nawet jak teraz nie podrozeje to zapare miesiecy na 100% Ja im nie wierze
tłumaczenie
6 lat temu
Powiem tak monopol często robi co chce. Podobnie będzie z paliwami płynnymi. Jak Orlen przejmie Lotos nic już mu nie podskoczy i będzie teraz samodzielnie ustalał cen patrząc w sufit (bo ceny surowców -ropa nie na dla koncernu prawie żadnego znaczenia). Już teraz olej napędowy (mimo iż tańszy w produkcji i transporcie) jest droższy od benzyny (tłumaczył dla naiwnych jakiś ekspert że dlatego bo dużo zużywają go statki). W zeszłym roku podwyżki ceny masła tłumaczone były że produkcja w Nowej Zelandii spadła i Eskimosi zaczęli więcej masła spożywać. Nasi obywatele wszystko łykną (każdą podwyżkę) nawet to że TSUE troszczy się o naszą Konstytucję i praworządność.
olo
6 lat temu
reczne sterowanie jak za komuny
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
olo
6 lat temu
to taki myk podniesc niby cene pradu ale my zaraz bedziemy walczyc o niepodnoszenie ceny bo my jestesmy z narodem takie to proste i naiwne i narod kupuje
olo
6 lat temu
reczne sterowanie jak za komuny
tłumaczenie
6 lat temu
Powiem tak monopol często robi co chce. Podobnie będzie z paliwami płynnymi. Jak Orlen przejmie Lotos nic już mu nie podskoczy i będzie teraz samodzielnie ustalał cen patrząc w sufit (bo ceny surowców -ropa nie na dla koncernu prawie żadnego znaczenia). Już teraz olej napędowy (mimo iż tańszy w produkcji i transporcie) jest droższy od benzyny (tłumaczył dla naiwnych jakiś ekspert że dlatego bo dużo zużywają go statki). W zeszłym roku podwyżki ceny masła tłumaczone były że produkcja w Nowej Zelandii spadła i Eskimosi zaczęli więcej masła spożywać. Nasi obywatele wszystko łykną (każdą podwyżkę) nawet to że TSUE troszczy się o naszą Konstytucję i praworządność.
Bolek
6 lat temu
Nawet jak teraz nie podrozeje to zapare miesiecy na 100% Ja im nie wierze
HOSSA
6 lat temu
BIOTON, nadchodzi druga , tym razem , potężna fala wzrostowa.