Podczas gdy na warszawskiej giełdzie ciągle nie widać przełamania, a indeks WIG20 we wtorek był na minusie, w diametralnie innych nastrojach są inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych. Najstarszy i jeden z najważniejszych indeksów w USA właśnie bije rekordy.
We wtorek kurs indeksu Dow Jones Industrial osiągnął poziom 26 824 pkt. Tak wysoko nie był jeszcze nigdy w historii, co oznacza, że ceny akcji największych amerykańskich spółek są wyjątkowo drogie.
Od początku tego roku notowania indeksu wzrosły o ponad 8 proc. Może nie jest to wielki wynik, ale ku zaskoczeniu wielu ekonomistów, kurs ciągle pnie się do góry. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy jest 18 proc. na plusie, w 3 lata ponad 60 proc., a przez 5 lat zwyżka wyniosła już prawie 80 proc.
Notowania indeksu DJI
Historia indeksu Dow Jones sięga 26 maja 1896 roku. Na niego składały się wtedy akcje 12 spółek. Z tamtych 12 przedsiębiorstw jedynie General Electric wchodzi jeszcze w jego skład i radzi sobie dosyć słabo. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje giganta straciły na wartości prawie 50 proc. Jest to jednak wyjątek w grupie liczącej sobie 30 czołowych firm.
Gwiazdami ostatniego roku są akcje: Nike, Microsoftu, Boeinga i Apple. Wartość rynkowa ich biznesów wzrosła o ponad połowę. Po kilkadziesiąt procent w górę poszły też notowania Visa, Intela czy Walta Disneya.
Co ciekawe, świetne nastroje nie opuszczają inwestorów, mimo wielu czynników, które nie są dla rynków finansowych dobre. Mowa m.in. o wojnach handlowych między USA i Chinami. Do tego poważne problemy mają kraje rynków wschodzących takie jak choćby Turcja, a w Stanach od dłuższego czasu rosną też stopy procentowe, co nie jest również powodem do wzmożonego kupowania akurat akcji. Nie wspominając o pojawiających się co chwilę ostrzeżeniach przed zbliżającym się wielkimi krokami kryzysem finansowym.
Na razie jednak na fali optymizmu nikt nie chce rezygnować z zarabiania pieniędzy na giełdzie, więc notowania idą w górę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl