Rzekome miliardowe oszczędności znalezione przez ministra Krzysztofa Tchórzewskiego w państwowych spółkach energetycznych miały w części pokryć fundusz rekompensat w związku z szacowanymi nawet na 30 proc. podwyżkami cen prądu w przyszłym roku.
"Ręczne sterowanie", "absurd" - takimi słowami pomysł ministra energii komentował w money.pl Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. Inwestorzy dali wyraz swojemu niezadowoleniu, obniżając wartość rynkową PGE, Tauronu, Enei i Energi o ponad 2 mld zł w ciągu zaledwie 24 godzin. Ich akcje poleciały w dół o blisko 10 proc.
Minister Tchórzewski po fali krytyki nie tylko wycofał się z miliarda i rekompensat, ale i z podwyżek prądu, sugerując, że spółki energetyczne wycofają wnioski do URE o podniesienie taryf.
Choć trudno się już w tym wszystkim połapać, bo zaraz po tym stwierdził, że wycofanie wniosków to tylko przypuszczenia, bo spółki są niezależne, inwestorzy z warszawskiej giełdy od rana są w całkiem dobrych nastrojach. Widać, że najnowsze doniesienia oceniają dla spółek jako lepsze rozwiązanie niż podwyżki i jeszcze dopłacanie do nich. Indeks WIG-Energia przed południem rósł blisko 2 proc.
Obserwuj bieżące notowania indeksu spółek energetycznych
Energetyka w czwartek jest najlepszym sektorem na GPW, podczas gdy w poprzednich dniach był zdecydowanie najgorszym. Ciągnie w górę cały indeks WIG20, który jest nad kreską około 0,5 proc.
Najwięcej zyskuje Tauron. Akcje największego dystrybutora energii w Polsce idą w górę ponad 3 proc. Nieco mniej rośnie Enea. Energa jest na plusie 2 proc., a PGE 0,5 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl