Indeks Nikkei225 zakończył czwartkową sesję niespełna 0,5 procent na plusie. Tym samym znajduje się on najwyżej od połowy 2000 roku.
Wzrost na giełdzie w Tokio to efekt wysokiej dynamiki przyrostu wartości japońskiego eksportu. Jak podało dziś Ministerstwo Finansów Japonii, w styczniu wzrósł on o 17 procent rok do roku. Jest to znacznie większa wartość od prognoz (11,9 procent rok do roku) oraz poprzedniego odczytu (12,9 procent rok do roku). Według najnowszych danych, w japońskiej gospodarce spada import. W styczniu rok do roku był on 9 procent na minusie (prognoza -4,8 procent).
Notowania indeksu Nikkei225 od początku roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420099200&de=1424363400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Dziś poznaliśmy miesięczny raport BoJ. Warto przypomnieć, że we wtorek Bank Japonii poinformował po swoim posiedzeniu, że polityka monetarna nie zmieni się. Zatem nadal baza monetarna będzie zwiększana o 80 bilionów jenów rocznie. Realizacja tego założenia przewidziana jest poprzez skup rządowych obligacji i ryzykownych aktywów. Bank centralny ostrzegł również przed słabnącą konsumpcją prywatną.
Lekko w górę piął się Hang Seng. Nieobecni na rynku są dziś Chińczycy ze względu na obchodzone tam święto - Nowy Rok Księżycowy.