Dwadzieścia jeden firm z "Holdingu PiS" na czysto zarobiło łącznie 7,8 mld zł w trzecim kwartale. To o 262 mln zł mniej niż rok temu. Gorsze wyniki niż przed rokiem pokazało 11 spółek, a 10 poprawiło. Sukcesy PKO BP, Orlenu i PZU zaprzepaściły „osiągnięcia” PGE i KGHM.
PKO BP miał nawet rekordowy kwartał. Zysk po raz trzeci w historii przekroczył miliard złotych. To dzięki lepszej spłacalności kredytów.
Ponad miliard złotych na czysto zarobił też PZU, co jest najlepszym wynikiem od pięciu lat. Zawdzięcza to niższej niż w ubiegłym roku "szkodowości" i zebraniu większych składek.
Bliski pobicia swojego rekordu był też PKN Orlen. Zyski przekroczyły poziom dwóch miliardów złotych, co było najlepszym osiągnięciem od drugiego kwartału 2005 r. Rosnące ceny ropy przełożyły się na wyższe profity, a do tego doszły jeszcze lepsze rezultaty działalności detalicznej - zakaz handlu w niedziele pomógł wypracować o 113 mln zł wyższego EBITDA niż rok temu. To wszystko pozwoliło zredukować zadłużenie i koszty finansowe.
PGE na czele outsiderów. Ale ma usprawiedliwienie
Ale jest i druga strona medalu. Są czempioni i są outsiderzy. Wśród tych drugich na niechlubne czoło wybiła się największa firma energetyczna w kraju, czyli PGE. Jej zyski spadły do 416 mln zł z prawie półtora miliarda złotych rok temu.
Spółka ma jednak dobre wytłumaczenie. To rok temu zysk był za duży w wyniku rozliczenia kontraktów długoterminowych (KDT). Wtedy zaksięgowano 1,2 mld zł przychodu z rekompensaty za te kontrakty. Gdyby nie to, zysk byłby teraz wyższy, a nie niższy.
Wytłumaczeniem KGHM dla słabych wyników - zysk 363 mln zł w trzecim kwartale w porównaniu do 604 mln zł rok temu - są już nie tylko rezultaty działalności spółek zagranicznych. Te mimo dodatniego wyniku EBITDA, nadal na czysto wychodzą na minus i rok do roku się im nawet w trzecim kwartale pogorszyło. Wszystko przez niższe rok do roku światowe ceny miedzi, które wpłynęły też na gorsze rezultaty krajowych zakładów kombinatu.
Na wynikach odbijała się wciąż awaria pieca zawiesinowego w Polsce w ubiegłym roku i koszty przestoju. Do tego w Hucie Miedzi Głogów II od 8 kwietnia do 26 czerwca trwał planowany przestój remontowy. W rezultacie pełną realizację kontraktów eksportowych osiągnięto dopiero pod koniec października.
Można napisać jeszcze o słabych wynikach Grupy Azoty (strata 106 mln zł), ale wynikają one z podrożenia podstawowego surowca, czyli gazu ziemnego, z czego z kolei... cieszy się PGNiG (zysk 552 mln zł). Jeśli połączyć zmianę wyników obu spółek, to wychodzi nawet nieznaczny plus. Co zarobiło więcej rok do roku PGNiG (zysk większy rok do roku o 185 mln zł), to straciła Grupa Azoty (wynik gorszy o 173 mln zł), czyli w ramach holdingu wszystko się wyrównało.
Państwowe kontra prywatne
Jak wypadają państwowe giełdowe spółki na tle tych prywatnych? W trzecim kwartale całkiem dobrze. Te prywatne - a konkretnie 72 najważniejszych z nich analizowanych przez money.pl - pogorszyły rezultaty o 10,9 proc. rok do roku. Zarobiły łącznie 3,6 mld zł, czyli o 446 mln zł mniej niż rok wcześniej.
Gorszy kwartał miał największy integrator systemów informatycznych dla biznesu - Asseco Poland, zarabiając tylko 78 mln zł. To więcej niż prognozowali analitycy (70 mln zł), ale i mniej o aż 211 mln zł niż rok temu. Tu, podobnie jak w PGE jest jednak sensowne wytłumaczenie. Rok temu zysk był nadzwyczaj wysoki - Asseco sprzedało wtedy udziały w spółce Formula Systems.
Kwartał zawaliła natomiast największa polska sieć sprzedaży obuwia - CCC. 37 mln zł straty to dużo gorszy wynik od prognoz analityków, jak i zysków z ubiegłego roku. Winne są wyższe koszty, m.in. pracownicze. Coraz trudniej znaleźć chętnych do pracy za niskie pieniądze. Dodatkowo sieć otwierała dużo nowych sklepów.
Część wytłumaczenia znaleźć można też w posunięciu spółki z ostatnich dni odnośnie działalności prowadzonej w Niemczech, która przez lata przynosiła tylko straty. Swoją niemiecką spółkę CCC wniesie do drugiego na niemieckim rynku HR Group (sieć Reno) w zamian za 31 proc. udziałów. CCC zagwarantowało sobie zarazem dostawy do połączonej sieci sklepów i wspólne zamówienia.
Wreszcie słabe trzy miesiące ma za sobą bank z grupy Leszka Czarneckiego - Idea Bank. Po gigantycznej stracie 442 mln zł w drugim kwartale znowu znalazł się na minusie. Może nie aż takim jak trzy miesiące wcześniej, ale też znaczącym. Bank stracił 32,6 mln zł w porównaniu do zysku 97,4 mln zł rok temu. Powodem jest wyzerowanie wyniku na prowizjach w wyniku "zmiany struktury sprzedaży". Bank skupia się obecnie na produktach własnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl