Japoński indeks Nikkei225 zamknął poniedziałek na najwyższym poziomie od ponad miesiąca na fali spadku kursu jena względem umacniającego się dolara. Perspektywa zbliżającej się podwyżki stóp Fed pomaga japońskiemu biznesowi eksportowemu. Tymczasem notowania w Chinach zastygły przy niskich obrotach. Inwestorzy potrzebują więcej danych.
Tokijski indeks Nikkei225 wzrósł w poniedziałek o 1,4 proc., kończąc dzień na poziomie 17068,02, najwyższym od 27 kwietnia. Jednocześnie jednak obroty były najniższe od pięciu miesięcy i wyniosły 1,56 bilionów jenów.
Wpływ na zwiększoną chęć do kupowania zamiast sprzedawania miał jen, którego kurs osiągnął miesięczne minimum. Akcje eksporterów, w tym głównie producentów samochodów dzięki temu rosły jak na drożdżach.
Nissan zyskał 3,8 proc., Honda 3 proc., a Mazda 3,7 proc. Producent elektroniki użytkowej Panasonic wzrósł o 3,7 proc. a Toshiba o 4,6 proc., dochodząc do ponad pięciomiesięcznych maksimów. Wpływ na notowania tej drugiej firmy miała m.in. podwyżka ceny docelowej przez JP Morgan do 330 jenów z 220 jenów wcześniej. Znaczenie według analityków ma potencjał rozwoju części biznesu Toshiby odpowiedzialnej za energetykę atomową.
Na wzrost cen akcji wpływ miało też przesunięcie podwyżki podatku od sprzedaży przez japońskiego premiera o dwa i pół roku. Pierwotnie podatek miał być wprowadzony w kwietniu przyszłego roku.
Marazm w Chinach. Dane pojutrze
Chińskie akcje co prawda rosły, ale w dużo bardziej zrównoważony sposób, niż japońskie. Po sześciu tygodniach spadków indeks Shanghai Composite pozostał prawie bez zmian, a indeks największych spółek z Szanghaju i Shenzhen CSI300 wzrósł o 0,1 proc. Na początku sesji oba zyskiwały po 0,2 proc.
Notowania w Szanghaju i Tokio src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1464566400&de=1464621000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=ShComp&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Wielu inwestorów przyjęło politykę wyczekiwania, nie będąc pewnymi jaka będzie dalsza polityka monetarna Ludowego Banku Chin, choć gospodarka nabiera cech długotrwałej odbudowy wzrostu. Niepewność odstręcza inwestorów od obstawiania którejkolwiek ze stron rynku akcji, czy walutowego, obrót był więc stosunkowo niewielki.
Oficjalne dane dopiero w środę mają pokazać, czy sektor przemysłowy w maju utknął w miejscu po lekkich oznakach ekspansji w poprzednich dwóch miesiącach, czy może nabiera rozpędu.