Oba wyniki są zdecydowanie lepsze niż zamknięcie wczorajszego handlu na Wall Street.
Z ważnych danych makro z największych azjatyckich gospodarek dziś poznaliśmy w zasadzie jedynie bilans handlu zagranicznego Japonii. Deficyt w listopadzie okazał się niższy od prognoz analityków.
Powodem nie był jednak mocniejszy od oczekiwań wzrost eksportu (ten wzrósł o 4,9 proc., podczas gdy prognozowano 7-proc. zwyżkę), a spadek importu, który rok do roku skurczył się o 1,7 procent (eksperci szacowali właśnie takiej skali wzrost).
Dane nie przestraszyły jednak tamtejszych inwestorów. Nikkei 225 handel kończył na 0,38-procentowym plusie. Niespełna 0,3-procentowy wzrost notuje obecnie natomiast chiński Shanghai Composite.
Nastroje azjatyckich graczy są więc zdecydowanie lepsze niż amerykańskich. Główne indeksy Wall Street wczorajszy handel zamykały tracąc od niemal 0,7 do ponad 1,2 procent.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1375772400&de=1375801200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PEO&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej