Mocno w górę piął się dziś jedynie indeks Shanghai B-Shares. Dopiero jutro poznamy dane dotyczące chińskiego PKB, które być może potwierdzą konieczność stymulowania tej gospodarki.
Po wczorajszych wzrostach na giełdzie w Japonii, we wtorek zagościły minimalne spadki. Indeks Nikkei225 znajduje się na poziomie blisko 19900 punktów i oddalił się on nieco od ważnego poziomu 20000 punktów. Nie zmienia to jednak faktu, że tokijski parkiet cały czas jest blisko rekordowych poziomów. Na większym minusie handel zakończył Hang Seng.
Z wzrostów przez większą cześć sesji nie rezygnowała chińska giełda. Niestety po godzinie 7:00 naszego czasu, indeks Shanghai Composite spadł pod kreskę i traci około 0,3 procent. O wiele lepiej radzi sobie indeks B-Shares, który idzie w górę o 3,5 procent.
Dziś nie opublikowano żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych z tego rejonu świata. Dopiero jutro poznamy odczyt PKB Chin, który może potwierdzić konieczność stymulowania tej gospodarki. Rynek spodziewa się, że w pierwszym kwartale wzrosła ona o 7 procent rok do roku oraz 1,4 procent w ujęciu miesięcznym.