W Europie Zachodniej na giełdach indeksy zmierzają do najwyższych poziomów od niemal 7 lat. Wkrótce zostanie ogłoszona decyzja Europejskiego Banku Centralnego, a potem na rynku pojawią się dane z USA - wskazują maklerzy.
O 13.45 inwestorzy poznają decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki monetarnej. Większość analityków spodziewa się, że nie przyniesie ona zmian głównych założeń polityki banku centralnego.
Rynek liczy jednak, że EBC już niedługo, bo w pierwszym kwartale przyszłego roku, rozszerzy obecny pogram skupu aktywów o obligacje rządowe. O 14.30 rozpocznie się konferencja prasowa prezesa EBC Mario Draghiego.
_ - Na rynkach są oceny, że publikowane dane makro ze strefy euro, które ciągle rozczarowują, przemawiają za możliwością, że Draghi zrobi coś więcej _ - mówi Henrik Drusebjerg, zarządzający i główny strateg Carnegie Investment Bank AB w Kopenhadze.
Wcześniej w czwartek, o 13.00, swoje postanowienia w sprawie polityki pieniężnej przedstawi Bank Anglii. Tu analitycy nie spodziewają się zmian kosztów kredytu.
W czwartek ważne będą dane z rynku pracy w USA. O 13.30 Challenger poda informacje o zmianach miejsc pracy w USA w listopadzie, a o 14.30 będzie podana liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 29 listopada.
Tu analitycy prognozują spadek liczby nowych bezrobotnych do 295 tys. z 313 tys. tydzień wcześniej. W piątek rynek pozna zaś stopę bezrobocia i liczbę utworzonych nowych miejsc pracy na amerykańskim rynku w listopadzie.
Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się, że zatrudnienie wzrosło w listopadzie o 230 tys. wobec wzrostu poprzednio o 214 tys. Jeśli te oczekiwania się potwierdzą, będzie to już 10 miesiąc z rzędu wzrostu miejsc pracy w USA o ponad 200 tys., najdłuższa taka seria od 1995 r.