Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła małe spadki, a nastroje psuły ceny ropy naftowej. Po początkowych wzrostach, na rynek ropy powróciły spadki: rośnie sceptycyzm co do możliwości porozumienia ws. zamrożenia wydobycia przez producentów.
Indeks Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,31 proc. i wyniósł 17 737 pkt. S&P 500 spadł o 0,32 proc. do 2066,13 pkt., a Nasdaq Comp. zniżkował o 0,46 proc. do 4891,80 pkt.
Przebieg poniedziałkowej sesji na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1459753200&de=1459778700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Na plus wyróżniały się spółki z branży biotechnologicznej oraz ochrony zdrowia. Na minusie były spółki z sektora surowcowego, przemysłowego oraz dóbr konsumpcyjnych.
Zmienną sesję notowała ropa naftowa. Po wzrostach z początku dnia, w dalszej jego części sytuacja się pogorszyła i cena Brenta spadła do 35,70 dolarów z baryłkę.
- Giełdy poszły w dół, ponieważ ropa naftowa miała znowu słabszy dzień. Kiedy ceny ropy mocno się wahają, to staje się to problemem dla inwestorów - uważa Jeremy Klein, główny strateg rynkowy z FNB Securities.
Na rynku rośnie sceptycyzm, co do możliwości porozumienia w sprawie zamrożenia wydobycia ropy przez głównych producentów, do czego przyczyniły się ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Arabii Saudyjskiej oraz Iranu.
Arabia Saudyjska zamrozi poziomy wydobycia ropy naftowej, tylko w takim przypadku, jeśli Iran i pozostali główni producenci się na to zdecydują - powiedział w piątek w wywiadzie dla agencji Bloomberga książę Mohammed bin Salman, minister obrony Arabii Saudyjskiej.
Irański minister ds. ropy naftowej Bijan Zanganeh oświadczył z kolei w miniony weekend, że jego kraj będzie zwiększał wydobycie oraz eksport dopóty, dopóki nie osiągnie poziomów udziału rynku, jakie posiadał przed nałożeniem sankcji - podała agencja informacyjna Mehr.
Wypowiedzi przedstawicieli Iranu i Arabii Saudyjskiej stawiają pod znakiem zapytania możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie planu zamrożenia wydobycia, który będzie dyskutowany przez producentów surowca na spotkaniu 17 kwietnia w stolicy Kataru Doha.