Obecny kształt podatku od wydobycia niektórych kopalin (tzw. podatek miedziowy) może doprowadzić do zamknięcia niektórych złóż, np. kopalni Lubin należącej do KGHM Polska Miedź, uważa wiceminister środowiska i główny geolog kraju Mariusz Orion Jędrysek. Jego zdaniem, podatek powinien odnosić się do zysków, a nie wielkości wydobycia.
"Ja patrzę z punktu widzenia geologicznego i zasobowego. Jakość kopaliny, jakość rudy jest tu trochę gorsza niż w innych częściach, ponadto są trochę trudniejsze warunki" - powiedział Jędrysek podczas konferencji prasowej, odnosząc się do kopalni Lubin.
Wyjaśnił, że jeśli ilość ekwiwalentu jest poniżej pewnego progu, a podatek wysoki, to wydobycie z danego złoża może się okazać nieopłacalne.
Zdaniem ministra, podatek w nowym kształcie powinien odnosić się do zysków, a nie wielkości wydobycia.
"Moim modelem - co nie znaczy, że ministra finansów, to trzeba będzie uzgadniać - jest podatek od zysków kopalni, a nie prosty podatek od wydobycia" - powiedział.
"Moje stanowisko jest takie, że on powinien być zrewidowany w kierunku racjonalności dotyczącej zrównoważonego rozwoju, czyli zrównoważonego korzystania z zasobów naturalnych. Powinniśmy wykorzystywać to, co jest w tej chwili, bo to złoże jeśli zostanie zaniechane, to nie będzie eksploatowane już chyba nigdy" - podkreślił Jędrysek.
W grudniu premier Beata Szydło informowała, że rząd pracuje nad projektem ustawy, która zniesie podatek od wydobycia niektórych kopalin. W połowie grudnia szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk wskazywał, że podatek miedziowy może zostać zawieszony w 2016 r., jeśli wskazywać na to będzie sytuacja sektora i jeśli będzie pozwalał na to budżet Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami podatek miedziowy planowano zawiesić na lata 2016-2026. W budżecie na 2016 r. zapisane są jednak wpływy z tego podatku.