O ponad procent zniżkują główne indeksy amerykańskiego parkietu po tym jak Goldman Sachs został oskarżony przez amerykańską komisję papierów wartościowych i giełd SEC.
Oskarżenie dotyczy udzielania fałszywych i pomijanie istotnych informacji dotyczących produktów finansowych opartych na kredytach hipotecznych. Krach na tym rynku stał się pierwszą przyczyną światowego kryzysu finansowego.
Fundusze hedgingowe, które były klientami Goldman Sachs, grały na zniżki na rynku hipotek. Równocześnie - jak twierdzi amerykański nadzór finansowy - amerykański bank proponował kupno papierów opartych na hipotekach innym swoim klientom, nie informując ich o związanym z nimi ryzyku.
Jeden z klientów Goldmana, fundusz hedgingowy Paulson&Co, który grał właśnie przeciw rynkowi produktów opartych na hipotekach, miał znaczący wpływ na tworzenie portfela, oferowanego innym inwestorom. Paulson mógł więc dobrać do tego portfela produkty, na których spadku uzyskałby największe zyski.
Inwestorów, którzy te produkty kupowali, Goldman Sachs zapewniał, że portfel został dobrany przez niezależne _ osoby trzecie _.
Akcje Goldman Sachs o 20:30 (14:30 czasu amerykańskiego) były przeceniane o niemal 12 proc. i kosztowały 162,25 dolarów.