Gospodarka amerykańska rozwiała się w trzecim kwartale w tempie 2 procent, wynika z finalnego odczytu opublikowanego przez Biuro Analiz Ekonomicznych USA. Dane są słabsze w stosunku do drugiego kwartału tego roku. Są to również jedne z najważniejszych informacji, na podstawie których bank centralny USA podejmuje decyzje dotyczące m.in. stóp procentowych.
Dane nie różnią się mocno w stosunku do oczekiwań rynku, który spodziewał się wzrostu o 1,9 procent. Opublikowana wartość jest jednak o 0,1 punktu procentowego mniejsza w stosunku do podanych w listopadzie danych zrewidowanych. Z kolei wstępny wskaźnik wskazywał na rozwój w tempie 1,5 procent.
To stosunkowo słaby wynik gospodarki USA zważywszy na fakt, że w drugim kwartale PKB urosło o 3,9 procent. Trzeba pamiętać, że wskaźnik wzrostu gospodarczego jest podawany w USA w formie annualizowanej. Oznacza on zmianę PKB w ciągu najbliższego roku, przy założeniu, że tempo wzrostu gospodarczego w tym czasie było takie samo, jak wskazywały na to ostatnie dane kwartalne.
Najnowsze dane wywołały lekkie osłabienie amerykańskiej waluty w stosunku do euro. Dolar jest również nieco tańszy w stosunku do złotego i kosztuje 3,86 zł.
Tempo wzrostu PKB jest jednym z trzech czynników gospodarczych, na podstawie których bank centralny USA podejmuje decyzje dotyczące polityki monetarnej. W grudniu Fed zdecydował się na pierwszą od wybuchu kryzysu gospodarczego podwyżkę.
Niedawno poznaliśmy również dane dotyczące bezrobocia w USA. Wyniosło ono 5 procent. Jak czytamy w raporcie, zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w listopadzie osiągnęła wartość 211 tys. To mniej niż przed miesiącem, kiedy opublikowano wynik na poziomie 271 tys.