Grupa Azoty potrzebuje dodatkowych analiz do podjęcia decyzji o pozostaniu bądź wycofaniu się z pozyskania fosforytów w Senegalu. Prezes Mariusz Bober stwierdził jednak, że opcja wycofania się z tego projektu "nie wydaje się realna".
Prezes podkreślił, ze w odniesieniu do tego projektu jest zapewnienie Zakładom Chemicznym Police dostępu do surowców.
- Nie odpowiem na pytanie, czy się wycofamy, czy nie, bo potrzebujemy dodatkowych analiz, ale tak czy inaczej, musimy i chcemy mieć dostęp do surowców - powiedział Bober dziennikarzom.
Zapytany o to, czy dopuszcza możliwość wycofania się, powiedział, że "nie sądzi, żeby to była opcja realna". Senegalska spółka zależna ZCh Police spodziewa się otrzymania drugiej koncesji wydobywczej w lipcu, poinformował także prezes.
Błąd w sprawozdaniu
Odnosząc się do wpływu związanego z aktywami w Senegalu błędu w sprawozdaniu ZCh Police na sprawozdanie finansowe Grupy Azoty za 2015 rok, Bober wskazał, że nadal trwają prace nad prawidłowością oszacowania i sposobem ujęcia błędu w sprawozdaniach. Proces ten ograniczony jest czasowo terminem walnego zgromadzenia ZCh Police 30 czerwca i wznowienia prac walnego zgromadzenia Grupy Azoty 5 lipca.
- Te daty wyznaczają terminarz naszych prac - podsumował prezes.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym znajdując swoje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu.