Grupa Lotos powinna dokonać akwizycji, aby w kolejnych latach nie odnotować spadków produkcji w segmencie wydobywczym, poinformował prezes Marcin Jastrzębski. Transakcja możliwa jest w 2017 r. lub 2018 r.
"Jeżeli byśmy utrzymali ten portfel jaki teraz mamy, to zanotujemy spadek, więc musimy temu zapobiec" - powiedział Jastrzębski podczas konferencji prasowej.
Dodał, że do akwizycji może dojść w tym roku lub w przyszłym.
"Jeżeli znajdziemy rentowny projekt po stronie brytyjskiej szelfu, to nie będziemy się zastanawiać" - powiedział dziennikarzom prezes.
"Szelf norweski jest dla nas również interesujący, ale chcielibyśmy nasze usługi rozwinąć na morzu północnym, a po stronie brytyjskiej uczestniczyć w tamtejszej infrastrukturze, która szacowana jest na 150 mld funtów. Analizujemy obecnie, co dzieje się po obu stronach szelfu, ale nie mówimy jeszcze o konkretnych projektach" - dodał.
Podkreślił, że grupa chce zwiększyć liczbę projektów w portfelu wydobywczym.
"Nie mamy odrębnego budżetu na inwestycje, mamy w strategii zapisane kwoty, jakie chcemy wydać na nakłady i chcemy w tym się zmieścić" - dodał wiceprezes Mariusz Machajewski.
W strategii na lata 2017-2020 Grupa Lotos planuje przeznaczyć 3 mld zł na inwestycje w upstream. W 2018 r. zdecyduje o alokacji części z dodatkowej puli 3,3 mld zł capex.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Lotos wyniosły 20,9 mld zł w 2016 roku.