Kolejne statystyki potwierdzają, że polska sieć marketów spożywczych Dino jest jedną z najszybciej rosnących sieci na rynku handlu detalicznego w naszym kraju. Opublikowany raport finansowy pokazuje, że w okresie styczeń-wrzesień znacząco zwiększyła skalę działalności i poprawiła zyskowność.
Po trzech kwartałach przychody Dino Polska były na poziom 4,3 mld zł. To o okrągły miliard złotych więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Poprawa sprzedaży o blisko 32 proc. wynikała m.in. z nowo otwieranych marketów. Statystyki na sklepach, które działały także w ubiegłym roku, również są bardzo dobre. Wzrost sprzedaży (LfL) wynosi prawie 12,5 proc.
Pod tym względem Dino bije na głowę Biedronkę. Sprzedaż w polskiej sieci rośnie blisko 4-krotnie szybciej. Tym samym goni konkurenta z portugalskim kapitałem, choć oczywiście ciągle marka należąca do Jeronimo Martins ogółem sprzedaje na większą skalę. Po trzech kwartałach tego roku Biedronka miała przychody ponad 8-krotnie większe.
Czytaj więcej:Dino jak Biedronka. Tyle że sprzed dwunastu lat
- Mimo zakazu handlu w niedzielę, widzimy wzrost liczby zakupów dokonywanych w sklepach Dino. Ponadto odnotowaliśmy znaczący wzrost wartości przeciętnego paragonu - wskazuje Szymon Piduch, prezes Dino Polska.
W tym roku w Dino było dziennie średnio o 28-proc. więcej klientów niż w 2017 roku.
Sprzedaż to jedno, ale ile zarabia Dino "na czysto"? Zysk netto po trzech kwartałach wynosi 208,7 mln zł. Jest o prawie połowę wyższy wynik niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
W tym samym okresie grupa Dino zainwestowała 466 mln zł w dalszy rozwój sieci sklepów, otwierając nowe punkty sprzedaży w województwach, w których jest obecna (głównie zachodnia i centralna części Polski) oraz stopniowo pojawia się w nowych regionach.
Od stycznia otwarto 120 nowych sklepów (wobec 90 w tym samym okresie rok wcześniej), co oznacza, że sieć Dino na koniec września liczyła 895 sklepów (o 177 więcej w porównaniu do analogicznego okresu 2017 roku).
Dino Polska, zgodnie z przyjętą strategią, chce przekroczyć liczbę 1200 sklepów w 2020 roku i zamierza kontynuować dynamiczną ekspansję w kolejnych latach. Grupa szacuje, że łączna wartość inwestycji, które zrealizuje w 2018 roku wyniesie 600-650 mln zł.
- Zyski inwestujemy w dalszy rozwój. Rozbudowujemy i unowocześniamy zaplecze logistyczne, wkrótce otworzymy nowy magazyn na Dolnym Śląsku. Zagęszczamy sieć sklepów Dino w zachodniej, centralnej i północnej części Polski, stopniowo pojawiamy się także w nowych regionach. Obserwujemy pozytywne tendencje rynkowe sprzyjające naszym sklepom - komentuje prezes Piduch.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl