"Już w pierwszym kwartale tego roku odnotowaliśmy znaczny zysk netto, podczas gdy w pierwszym kwartale 2017 roku spółka miała kilkadziesiąt milionów straty. Dobre wyniki są przede wszystkim konsekwencją terminowej i efektywnej ekonomicznie realizacji pozyskanych przez Hutę dużych kontraktów na produkcję sprzętu dla Sił Zbrojnych RP. Mam na myśli kompanijne moduły ogniowe moździerzy samobieżnych o kryptonimie 'Rak' oraz dywizjonowe moduły ogniowe o kryptonimie 'Regina', w skład których wchodzą armatohaubice samobieżne 'Krab'. Obie umowy zostały podpisane w 2016 roku, a ich łączna wartość to ponad 5,5 mld zł" - powiedział Cichocki w rozmowie z ISBnews.
Ponadto w grudniu ub.r. Huta Stalowa Wola podpisała umowę na produkcję wozów remontu uzbrojenia do obsługi samobieżnych moździerzy "Rak". Wartość kontraktu zawartego z Inspektoratem Uzbrojenia MON nie została ujawniona, ale wiadomo, że wynosi ona kilkadziesiąt milionów złotych.
"Dobra sytuacja finansowa spółki pozwala na podnoszenie standardów zatrudnienia. Od 2016 r. płace w Hucie Stalowa Wola były kilkukrotnie podnoszone, a obecnie średnia pensja w firmie wynosi ok. 6 tys. brutto. To znacznie więcej niż średnia płaca w województwie podkarpackim" - powiedział także prezes.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), mediana wynagrodzeń w tym regionie w 2017 roku wyniosła 3 943 zł, a w samej Stalowej Woli, gdzie mieści się HSW, 3 600 zł.
"Pracownicy Huty zarabiają godnie. Dobry wynik finansowy pozwolił na zabezpieczenie ciągłości produkcji oraz na podniesienie wynagrodzeń pracowników. Wypracowany przez Hutę zysk dał także możliwość utrzymania poziomu zatrudnienia. Obecnie pracuje u nas ok. 750 osób, podczas gdy w styczniu ub.r. poziom zatrudnienia wynosił 738 osób. Ponadto realizowane przez spółkę projekty powodują, że w zasadzie stale poszukujemy nowych, wykwalifikowanych pracowników" - skomentował Cichocki.
Jak podkreślił, dobry wynik finansowy to efekt również wprowadzonych zmian w zakresie zarządzania spółką. W HSW w ostatnim czasie wprowadzono regulacje wewnętrzne oraz elementy płacowe i pozapłacowe, mające motywować pracowników do efektywniejszej pracy.
"Efekty wprowadzonych zmian są już widoczne przede wszystkim na przykładzie terminowej realizacji dostaw sprzętu dla wojska. A problemy z terminami, jak wiadomo, zawsze były bolączką biznesu zbrojeniowego" - wskazał prezes.
Podkreślił, że Huta Stalowa Wola rozwija biznes w skali międzynarodowej. W ub.r. HSW oraz południowokoreańska spółka Hanwha Land Systems podpisały umowę, inaugurująca transfer technologii produkcji podwozi gąsienicowych do polskiej spółki. Dzięki temu HSW uzyska samodzielną zdolność produkcji tego sprzętu. Spółka regularnie prezentuje swoje produkty na międzynarodowych targach zbrojeniowych, np. w dniach 16-19 kwietnia br. Huta Stalowa Wola prezentuje swoje wyroby - armatohaubice samobieżne "Krab" oraz moździerze samobieżne "Rak" - na targach w stolicy Malezji.
Grupa kapitałowa HSW będzie też kluczowym polskim partnerem dla strony amerykańskiej w produkcji systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej "Patriot" dla Polski. HSW będzie budować m.in. wyrzutnie do pocisków rakietowych, a większa część podwozi oraz pojazdów towarzyszących niezbędnych do obsługi systemu "Patriot" będzie produkowana przez Jelcz Sp. z o.o. oraz Autosan Sp. z o.o. - obie spółki należą do grupy kapitałowej Huty Stalowa Wola. Wartość zobowiązań dotyczących inwestycji offsetowych amerykańskich firm w Polsce wynosi blisko 950 mln zł.
Huta Stalowa Wola S.A. jest producentem i dostawcą wyrobów dla wojska z najdłuższym w polskiej branży obronnej życiorysem w działalności projektowej, konstrukcyjnej, produkcyjnej i handlowej. Należy do grupy kapitałowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ). PGZ ma 85,09% akcji HSW. Wśród akcjonariuszy HSW są także: Skarb Państwa (4,15%), PGE Obrót (1,08%), Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG - 0,81%).