Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 1,7% r/r w maju wobec 1,6% r/r w kwietniu. W ujęciu miesięcznym inflacja wyniosła 0,2%.
Głównym czynnikiem odpowiadającym za przyspieszenie inflacji w ub. miesiącu były wyższe ceny paliw (o 5,6% m/m), co wynikało z wzrostu cen ropy na światowym rynku, a także osłabienia złotego względem dolara (cena baryłki ropy Brent liczona w złotych wzrosła o 13,5% m/m). Z kolei najważniejszy czynnik działającym w kierunku obniżenia inflacji były ceny żywności (spadek o 0,3% m/m).
Niska baza sprzed roku będzie główną przyczyną spodziewanego dalszego przyspieszenia inflacji w czerwcu - nawet do ponad 2% r/r (w czerwcu 2017 r. inflacja spowolniła do 1,5% r/r z 1,9% r/r miesiąc wcześniej); pewną rolę mogą tu odegrać także wciąż wysokie ceny paliw. W drugim półroczu efekty bazy powinny działać na rzecz obniżenia wskaźnika inflacji - na koniec roku może ona ukształtować się w okolicach dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu banku inflacyjnego (2,5% +/- 1 pkt proc.), a według niektórych analityków - nawet na poziomie 1,3% r/r.
Jednocześnie inflacja bazowa utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, co - zdaniem ekonomistów - wskazuje, że presja inflacyjna wynikająca z czynników krajowych jest znikoma, choć kłopoty kadrowe na rynku pracy nie ustępują.
Dzisiejsze dane nie powinny zmienić planów Rady Polityki Pieniężnej (RPP) - analitycy uważają, że podwyżka stóp procentowych może nastąpić być może pod koniec 2019 r., choć część z nich sądzi, że parametry polityki pieniężnej mogą nie zmienić się aż do 2020 r.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Komunikat wskazuje na istotne osłabienie dynamiki cen usług (spadek 1,7%r/r do 1,3%r/r), co potwierdza niskie przełożenie podwyżek wynagrodzeń na finalne ceny" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki
"W kolejnych dwóch miesiącach dynamika CPI może przekroczyć 2% r/r pod wpływem droższej ropy, jednak w II poł. roku do głosu dojdzie efekt bazy sprowadzający ją z powrotem w okolice 1,5%" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK
"Prognozujemy, że po obniżeniu do ok. 1,6% [średniorocznie w br.], inflacja w przyszłym roku wzrośnie do 2,2%. W takich warunkach Rada będzie komfortowo utrzymywać obecny poziom stóp procentowych NBP, a poważna dyskusja nad ich zmianą rozpocznie się nie wcześniej niż w lipcu 2019 r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Ostateczny szacunek majowej inflacji nie uległ zmianie w stosunku do pierwotnych wyliczeń GUS-u. Mimo skokowego wzrostu cen paliw (o 5.6%m/m) inflacja pozostała relatywnie niska, a przyczynił się do tego w największym stopniu spadek cen żywności (o 0.3%m/m), spadek cen odzieży i obuwia (o 0.4%m/m) oraz spadek cen innych towarów i usług (o 0.5%m/m). W górę skorygowano wskaźnik cen nośników energii: do 0.1%m/m z szacowanego pierwotnie spadku o 0.1%m/m. Tym samym również w porównaniu do innych krajów, np. Węgier, Czech, Niemiec czy całej strefy euro, inflacja w Polsce pozostała w maju relatywnie niska, a wskaźnik inflacji bazowej - jak wskazują szacunki - mógł się nawet obniżyć. W czerwcu, ze względu na niską bazę odniesienia z zeszłego roku, wskaźnik CPI znajdzie się z dużym prawdopodobieństwem na wyższym poziomie. Niewykluczone, że w okolicach 1.9%r/r. Nadal jednak byłby to poziom mocno odbiegający od środka celu inflacyjnego NBP, tj. 2.5%, dlatego trudno spodziewać się aby RPP zmieniła zdanie w sprawie
prowadzonej obecnie polityki monetarnej. Pozostanie ona, w mojej ocenie, łagodna, a stopy nie ulegną zmianie przynajmniej do końca 2019 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Dzisiaj GUS potwierdził swój wcześniejszy szacunek inflacji cen konsumpcyjnych w maju br. na poziomie 1,7% r/r wobec 1,6% r/r w kwietniu. w relacji miesięcznej przeciętne ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,2%. Zgodnie z przewidywaniami zasadniczym czynnikiem, który podbił tempo wzrostu cen w maju br. były wyższe ceny paliw, które zwiększyły się o 5,6% m/m, a w efekcie podniosły miesięczny wskaźnik inflacji aż o 0,3 pkt proc. W kierunku spadku inflacji oddziaływały z kolei niższe ceny żywności, które obniżyły się o 0,3% m/m. Łącznie niższe ceny owoców, warzyw, mięsa oraz nabiału obniżyły miesięczny wskaźnik inflacji o blisko 0,1 pkt proc. Na podstawie opublikowanej struktury zmian cen szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i paliw obniżyła się w maju do 0,5% r/r wobec 0,6% r/r w kwietniu. Oczekujemy, że w czerwcu br. inflacja CPI wzrośnie do ok. 2,0% r/r, głównie ze względu na statystyczny efekt niskiej bazy sprzed roku, kiedy to inflacja obniżyła się z 1,9% r/r w maju 2017 r. do 1,5% r/r w
czerwcu. Prognozujemy, że na tym podwyższonym poziomie (tj. ok. 2,0% r/r) roczna dynamika cen konsumpcyjnych utrzyma się do końca wakacji. W ostatnich miesiącach roku oczekujemy ponownego wyhamowania tempa wzrostu cen konsumpcyjnych do ok. 1,3% r/r. Bardzo niski poziom inflacji bazowej wskazuje, że presja inflacyjna generowana przez czynniki krajowe jest znikoma i to pomimo niesłabnących napięć kadrowych na rynku pracy. Prognozujemy, że średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku ok. 1,6% wobec 2,0% w 2017 r., z kolei w przypadku inflacji bazowej oczekujemy wzrostu do ok. 0,8% wobec 0,7% w 2017 r. Naszym zdaniem lipcowa projekcja makroekonomiczna NBP wskaże niższy przebieg inflacji zarówno w br. jak i w 2019 r. Ostatnia, marcowa projekcja przewidywała, że inflacja w br. wyniesie 2,1%, po czym wzrośnie do 2,7% w 2019 r. Prognozujemy, że po obniżeniu do ok. 1,6%, inflacja w przyszłym roku wzrośnie do 2,2%. W takich warunkach Rada będzie komfortowo utrzymywać obecny poziom stóp procentowych NBP, a poważna
dyskusja nad ich zmianą rozpocznie się nie wcześniej niż w lipcu 2019 r. Uważamy, że obecnie głównymi czynnikami ryzyka dla kształtowania się inflacji jest wciąż sytuacja na rynku pracy, a także wyrażone w złotych ceny ropy naftowej determinujące krajowe ceny paliw. Jak dotąd napięcia kadrowe i rosnąca dynamika płac nie skutkuje wzrostem presji inflacyjnej, głównie z powodu stosunkowo wysokiej wydajności pracy. Z kolei na rynku paliw w czerwcu obserwujemy spadek cen ropy naftowej zarówno w dolarach amerykańskich, jak i w złotych. Czynnikiem oddziałującym w kierunku niższej inflacji w br. są także niższe niż przed rokiem ceny żywności, co wynika m.in. z korzystnych warunków pogodowych. Warto zwrócić uwagę, że ceny żywności i paliw znajdują się poza bezpośrednim oddziaływaniem krajowej polityki pieniężnej, ale - szczęśliwie dla konsumentów - ceny tych dwóch kategorii w ostatnich miesiącach zmieniały się dokładnie w odwrotnych kierunkach" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
"Inflacja CPI wzrosła w maju do 1,7% r/r z 1,6% r/r w kwietniu. Przy obserwowanym w Europie przyspieszeniu inflacji za sprawą cen energii, polska inflacja CPI wzrosła tylko nieznacznie. W Polsce wzrost cen paliw był niwelowany przez niższą roczną dynamikę cen żywności oraz usług. W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 0,2%, powyżej wstępnego szacunku na poziomie 0,1% m/m. Rewizja wynikała z nieco wyższych niż wcześniej podano cen paliw (wzrost o 5,6% m/m) oraz cen nośników energii (o 0,1% m/m wobec szacowanego spadku o 0,1% m/m). Wg naszego szacunku, inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, mogła się jeszcze obniżyć w maju do 0,5-0,6% r/r, pokazując zaskakującą odporność na ożywienie obserwowane w krajowej gospodarce. Zaskakująco niskie dynamiki odnotowują ceny usług, które wydawałoby się powinny reagować najsilniej na rosnące koszty pracy. Inflacja cen usług wyniosła w maju 1,3% r/r wobec 1,7% r/r przed miesiącem. Jej wyhamowanie odzwierciedlało m.in. kategorie cen: turystyka zorganizowana zagranicą
(o -7,9% m/m i 1,6% r/r), usług telekomunikacyjnych (+0,4% m/m, -1,6% r/r) oraz kolejny spadek cen ubezpieczeń (-3,6% m/m oraz -9,4% r/r). Wśród głównych kategorii całego koszyka jedynie w edukacji i zdrowiu widać wzrostowy trend inflacji, a w kategorii hotele i restauracje inflacja ustabilizowała się w okolicy 3,0% r/r. Oczekujemy, że inflacja przyspieszy do ok. 2,1-2,2% r/r w czerwcu/lipcu, za sprawą cen paliw, a w dalszej części roku zostanie zepchnięta poniżej 1,5% r/r przez dynamikę cen żywności (na którą wpłynie wysoka baza statystyczna z ubiegłego roku - efekt wzrostów cen masła i jaj). Obraz procesów inflacyjnych (niska inflacja bazowa, brak symptomów presji płacowej, inflacja CPI poniżej celu NBP) wspiera wyczekującą postawę RPP i nasze oczekiwania dotyczące stabilizacji stóp procentowych do końca 2019" - analitycy PKO Banku Polskiego
"Finalny odczyt inflacji za maj potwierdził, że wzrosła ona z 1,6% r/r do 1,7%. Jednocześnie GUS zrewidował w górę szacunek miesięcznej dynamiki cen konsumpcyjnych z 0,1% do 0,2%. Przyspieszenie inflacji nie byłoby możliwe bez wzrostu cen paliw o 5,6% w skali miesiąca. Wg naszych wyliczeń inflacja bazowa utrzymała się na 0,6% r/r w maju, a w kolejnych miesiącach powinniśmy już obserwować nasilenie jej tempa wzrostu. W kolejnych dwóch miesiącach dynamika CPI może przekroczyć 2% r/r pod wpływem droższej ropy, jednak w II poł roku do głosu dojdzie efekt bazy sprowadzający ją z powrotem w okolice 1,5%. [...] Majowy odczyt inflacji nie wnosi informacji, która mogłaby wpłynąć na podejście RPP. Już za kilka tygodni poznamy nową projekcję inflacji NBP, prawdopodobnie obniżoną wobec marcowej wersji z uwagi na niższe od oczekiwań odczyty CPI w tym roku. Dlatego też podtrzymujemy pogląd, że Rada zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych dopiero pod koniec 2019 r." - ekonomiści Banku Zachodniego WBK
"Finalne dane GUS o CPI w maju potwierdziły niewielki wzrost z 1,6%r/r do 1,7%r/r. Na podstawie dostępnych informacji szacujemy, że inflacja bazowa utrzymała się na poziomie 0,6%r/r. Komunikat wskazuje na istotne osłabienie dynamiki cen usług (spadek 1,7%r/r do 1,3%r/r), co potwierdza niskie przełożenie podwyżek wynagrodzeń na finalne ceny. Kategoriami, które istotnie wpływają na osłabienie inflacji bazowej są w szczególności usługi finansowe i ubezpieczeniowe oraz usługi związane z turystyką zorganizowaną. Należy zauważyć, że podobny fenomen w zasadzie nie występuje w pozostałych gospodarkach regionu CEE. Oznacza to, że niższe ceny wyjazdów turystycznych nie wynikają z czynników globalnych (np. wzrost zagrożenia terroryzmem). W nadchodzących miesiącach spodziewamy się wzrostu CPI powyżej 2%r/r z uwagi na ceny paliwa. Niemniej jednak będzie miał on charakter krótkotrwały - począwszy od lipca efekty statystyczne będą obniżać inflację. Dodatkowo aprecjacja złotego i spadek cen ropy powinny skorygować majowe
wzrosty. W efekcie prognozujemy, że w 4kw18 CPI ponownie znajdzie się poniżej granic celu NBP. W obliczu słabego wzrostu inflacji bazowej deklaracje RPP (brak zmian stóp do 2020) pozostają w naszej ocenie niezagrożone" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki
"Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji (o 0,4 pp.) była wyższa dynamika cen paliw, która zwiększyła się w maju do 9,2% r/r wobec 1,4% w kwietniu. Wynikało to ze znaczącego wzrostu cen paliw w ujęciu miesięcznym (+5,6% m/m), będącego skutkiem obserwowanego w ostatnich tygodniach silnego wzrostu cen ropy naftowej na światowym rynku, a także osłabienia złotego względem dolara. W efekcie w maju średnia cena baryłki ropy Brent wyrażona w złotych wzrosła o 13,5% w porównaniu do kwietnia. Wyraźny wzrost cen ropy naftowej w maju był w znacznym stopniu związany z decyzją D. Trumpa o wycofaniu USA z porozumienia nuklearnego z Iranem, które jest równoznaczne z przywróceniem amerykańskich sankcji na irański eksport ropy. W kierunku obniżenia inflacji (o 0,3 pp.) oddziaływała natomiast niższa dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych, która wyniosła w maju 3,0% r/r wobec 4,1% w kwietniu. Jej zmniejszenie wynikało w znacznym stopniu z niższego tempa wzrostu cen w kategoriach "mięso" (głównie
ze względu na niższe ceny wieprzowiny, której rynek znajduje się w spadkowej fazie cyklu), "owoce" (efekt lepszych tegorocznych zbiorów wczesnych owoców), "mleko, sery, jaja" oraz "oleje i tłuszcze". Przeciwny efekt miała wyższa dynamika w kategorii "pieczywo i produkty zbożowe" (efekt rosnących światowych cen zbóż), a także "warzywa". Do zmniejszenia inflacji przyczyniła się również niższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami wyniosła w maju 0,5% r/r wobec 0,6% w kwietniu. Obniżenie inflacji bazowej było przede wszystkim skutkiem spadku dynamiki cen w kategorii "łączność" (-1,9% r/r w maju wobec 0,1% w kwietniu), co wynikało z efektów wysokiej bazy sprzed roku związanych ze wzrostem cen usług telekomunikacyjnych. Utrzymujący się od lutego br. spadek inflacji bazowej świadczy naszym zdaniem o braku presji inflacyjnej w gospodarce. W kolejnych miesiącach oczekujemy jednak łagodnego wzrostu inflacji bazowej. Będzie on związany z rosnącą presją kosztową i popytową wraz z prognozowanym przez nas
umiarkowanie szybkim wzrostem nominalnych wynagrodzeń. Uwzględniając zakładany przez nas dalszy spadek dynamiki cen żywności oraz wzrost dynamiki cen paliw prognozujemy, że w 2018 r. inflacja wyniesie średniorocznie 1,6% wobec 2,0% w 2017 r., a w 2019 r. spadnie do 1,3%. Inflacja kształtująca się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego RPP stanowi wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym pierwsza podwyżka stóp procentowych NBP nastąpi dopiero w marcu 2020 r." - ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra
"Inflacja CPI wzrosła w maju do 1,7% r/r, z 1,6% r/r w kwietniu. Odczyt był zgodny ze wstępnym szacunkiem (flash estimate). Ceny towarów wzrosły o 1,8% r/r, a ceny usług zwiększyły się o 1,3% r/r. W maju wyraźnie wyhamowało roczne tempo wzrostu cen żywności - do 3,2% z 4,3 % w kwietniu. W porównaniu do maja 2017 r. wyraźnie potaniała wieprzowina (3,1%). W relatywnie ograniczonym tempie wzrosły w maju ceny związane z transportem (4,8% r/r), zwłaszcza biorąc pod uwagę dynamiczny wzrost cen paliw (9,2% r/r). W oparciu o dostępne dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii utrzymała się na poziomie 0,6% r/r. Skala wzrostu inflacji konsumenckiej w maju była w Polsce umiarkowana na tle innych krajów regionu. Inflacja CPI pozostaje blisko dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5% +/- 1 pkt proc.). W takim otoczeniu RPP podtrzymuje gołębią retorykę i sugeruje wydłużony okres stabilizacji stóp procentowych. W scenariuszu bazowym zakładamy, że do pierwszej
podwyżki stóp procentowych może dojść w 2Q19, a na koniec przyszłego roku stopa referencyjna wyniesie 2,00%. Coraz bardziej rośnie prawdopodobieństwo realizacji scenariusza alternatywnego, w którym stopy procentowe mogą pozostać bez zmian do końca 2019 r." - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak
"Po spadku inflacji w pierwszym kwartale, od kwietnia obserwujemy jej wzrost. Ale majowe przyspieszenie jest niewielkie. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły tylko o 0,2 proc. (przed miesiącem o 0,5 proc.). To efekt przede wszystkim taniejącej żywności. Jej ceny spadły w porównaniu z kwietniem o 0,3 proc. Potaniało mięso, mleko, sery, jaja, owoce, warzywa, cukier. Gdyby nie taniejąca żywność inflacja w maju mogła być wyższa ponieważ w dalszym ciągu drogie są paliwa na stacjach benzynowych. W tym miesiącu największy wpływ na wskaźnik inflacji miały właśnie wyższe ceny w transporcie (o 2,6 proc.), gdyż podwyższyły go o 0,23 pkt proc. Ceny paliw do prywatnych środków transportu wzrosły o 5,6 proc., w tym benzyny o 5,3 proc., oleju napędowego o 6,4 proc. Z drożyzną na stacjach benzynowych szybko się jednak nie pożegnamy. Co prawda ceny ropy naftowej na rynkach światowych nieco się ustabilizowały, ale FED, amerykański bank centralny podwyższył stopy procentowe, co może osłabić złotego
i tym samym spowodować ponowny wzrost cen paliw. Ponadto zbliżają się wakacje i wyjazdy urlopowe, co przełoży się na większy popyt na benzynę. W kolejnych miesiącach wskaźnik inflacji dalej będzie rósł, ale nie powinien znacząco przekroczyć 2 proc. Chociaż nie wiadomo jak na ceny żywności wpłynie susza, która rozprzestrzeniła się już na wszystkie województwa. Plony wielu upraw mogą być niższe nawet o 20 proc. Szczególnie zagrożone są zbiory zbóż, truskawek, krzewów owocowych, w mniejszym stopniu drzew owocowych" - ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Zbigniew Maciąg