Propozycje nowego ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka, dotyczące m.in. wprowadzenia elektronicznego systemu poboru opłat na autostradach i budowy dróg szybkiego ruchu w modelu "2+1" to dobry kierunek, uważają eksperci Instytutu Staszica.
"Minister Adamczyk złożył obietnicę, że nie powtórzą się szkodliwe praktyki z lat ubiegłych, a mianowicie sezonowe otwieranie bramek na płatnych autostradach jako sposób na doraźne rozwiązanie problemów z korkami na tych trasach. [...] Sezonowe otwieranie szlabanów kosztuje państwo dziesiątki milionów złotych, a nie rozwiązuje problemu. Dlatego deklarację ministra infrastruktury należy uznać za zapowiedź powrotu do wdrażania nowoczesnych rozwiązań, czyli zastąpienia archaicznego manualnego poboru opłat nowoczesnym, elektronicznym systemem. Wydaje się, że oprócz możliwości płacenia poprzez urządzenia pokładowe powinno się wprowadzić również płatności mobilne" - czytamy w opinii.
Instytut ocenia również jako racjonalną zapowiedź ministra Adamczyka w kwestii nowego podejścia do budowy dróg szybkiego ruchu. Pomysł, by na pewnych odcinkach budować drogi szybkiego ruchu w modelu "dwa plus jeden" - naprzemiennie dwa pasy w jedną i jeden pas ruchu w drugą stronę - to, według ekspertów, krok w dobrym kierunku.
W obszarze modernizacji polskiej kolei Instytut podkreśla, że przedsięwzięcia udają się, gdy są robione w porozumieniu z załogą, a nie wbrew niej.
"Polska kolej nie potrzebuje dzisiaj 'ciepłej wody w kranie', ale poważnych, rewolucyjnych zmian. Te zmiany to m.in. konieczność zastosowania nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań transportowych, to zahamowanie procesu 'zwijania' kolei w mniejszych ośrodkach, a także zagospodarowanie ogromnych terenów znajdujących się w gestii PKP, które mogą przynieść Grupie poważne środki na rozwój" - czytamy dalej.
Instytut Staszica to niezależny think-tank, zajmujący się kwestiami społecznymi w kontekście zrównoważonego rozwoju.
