Środowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła niewielkie spadki indeksów Dow Jones oraz S&P 500 oraz minimalny wzrost notowań Nasdaq.
W ocenie rynków słabe dane z USA przekreślają szansę na podwyżkę stóp na wrześniowym posiedzeniu Fed.
Indeks Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,06 proc. i wyniósł 18 526,14. Indeks S&P 500 zniżkował 0,02 proc. i wyniósł 2186,15 pkt. Natomiast Nasdaq zyskał 0,15 proc. i wyniósł 5283,93 pkt.
W ujęciu sektorowym najmocniej tracili producenci dóbr podstawowych oraz sektor materiałowy. Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy negatywny wpływ na jego notowania miały akcje Home Depot, najwięcej zyskały zaś walory Caterpillar.
W środę w godzinach wieczornych czasu polskiego została opublikowana "beżowa księga" Rezerwy Federalnej. Fed zauważa w niej, że amerykańska gospodarka rozwijała się wolniej w lipcu i w sierpniu niż zakładano. Zarazem odnotowuje, iż w wypadku wysoko wykwalifikowanych zawodów zmalała presja dot. podwyżek wynagrodzeń.
Zdaniem Petera Tuza, prezesa Chase Investment Counsel z Charlottensville razem z zadowalającymi, ale przecież nie imponującymi danymi nt. zatrudnienia ocena stanu gospodarki w "beżowej księdze" jest argumentem przemawiającym za utrzymaniem stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas.
Wskaźnik JOLTS, mierzący nowo utworzone miejsca pracy oraz powstałe wakaty, wzrósł w lipcu do 5,87 mln z 5,64 mln miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali wyniku w maju na poziomie 5,63 mln.
Opinię o malejących szansach na podwyżkę stóp potwierdzają reakcje rynku, który odebrał ostatnie słabsze dane z gospodarki USA, a także dane o aktywności w usługach i przemyśle, jako argument za pozostawieniem bez zmian stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu Rezerwy Federalnej we wrześniu. Notowania kontraktów terminowych, podwyżkę na kolejnym posiedzeniu we wrześniu, wyceniają na 22 proc., a do końca roku - na 52 proc.
Raczej szybszy niż późniejszy powrót do stopniowych podwyżek stóp procentowych byłby mimo wszystko rozsądny - oceniał we wtorek szef Fed z San Francisco John Williams. Jego zdaniem, gospodarka USA jest w dobrym stanie. W opinii Williamsa, bezrobocie w Stanach w 2017 r. spadnie do 4,5 proc. z 4,9 proc. obecnie, a inflacja wzrośnie i osiągnie 2 proc., co Fed stawia jako docelowy wskaźnik, w 2017 lub 2018 r.