Police to jedna z czterech spółek, które w najbliższym czasie mają zostać zintegrowane w ramach największej grupy chemicznej w Polsce.
Police mają własne złoża surowców w Senegalu. Jak powiedział Wardacki, w tej chwili inwestycja w Senegalu jest analizowana. - Dostrzegamy plusy, ale musimy też przeanalizować te sygnały i te elementy, które do nas docierały - powiedział Wardacki.
- Odzyskujemy kontrolę, bo jako zarząd tej pełnej informacji nie mieliśmy. Dokonaliśmy zmiany w radzie zarządzającej. Jest dwóch pracowników merytorycznych, którzy mają podjąć działania pozwalające nam uzyskać pełne informacje potrzebne do rzetelnej analizy ekonomicznej - dodał prezes.
Dziennikarze pytali, jakie sygnały dotarły do zarządu. Wardacki odparł, że "różne, i dobre, i złe". - Dlatego to wymaga dokładnej analizy i w tej chwili nie chcę żadnej diagnozy stawiać, bo jesteśmy na etapie analizy i zarząd podejmując uchwałę niezwłocznie z akcjonariuszami i z rynkiem (informacją - PAP) się podzieli - dodał.
Wardacki pytany był także o budowę w Policach nowej instalacji do produkcji propylenu za 1,7 mld zł. Prezes odparł, że inwestycja nie jest w żaden sposób zagrożona i "jest w toku".
- Harmonogram, który był przyjęty, jest realizowany i obecny zarząd dokonuje weryfikacji. Nam zależy na realnych terminach i te terminy muszą być zrealizowane. Nie dopuszczamy odstępstw w przyjętym harmonogramie - powiedział.
W marcu br. ówczesny wiceprezes zarządu Polic Wojciech Naruć zapowiadał, że za trzy, cztery lata Police dzięki nowej inwestycji dwukrotnie zwiększą swoje przychody i zyski. Jak mówił, powstanie instalacja dorównująca wielkością istniejącym zakładom, w której zatrudnienie znajdzie kilkaset osób. Projekt zakłada także rozbudowę polickiego portu.
Z kolei prezes zarządu Grupy Azoty Mariusz Bober powtórzył w czwartek, że proces konsolidacji i integracji Grupy "powinien dostać silnego impulsu przyspieszającego". - Istotą tego, co chcemy zrobić, jest umożliwienie, aby Grupa Azoty mogła czerpać korzyści z tego, że będzie funkcjonowała jak jednolity organizm, a nie jak luźna konfederacja czterech grup kapitałowych - powiedział.
Cztery spółki kapitałowe Grupy Azoty w najbliższym czasie mają zostać zintegrowane tak, aby powstał jednolity organizm - zapowiedział Mariusz Bober. Jak wyjaśnił, konsolidacja zakładów w Tarnowie, Puławach, Policach i Kędzierzynie-Koźlu ma znaczenie przy prowadzeniu wspólnej polityki rynkowej, produkcyjnej i zakupowej surowców.
- Ważne jest, abyśmy inwestowali w takie dziedziny, które nie tylko umożliwią nam zachowanie aktualnej pozycji, ale też pozwolą nam być liderami w poszczególnych branżach za pięć czy dziesięć lat - powiedział Bober. Podkreślił, że podjęte przez Grupę Azoty inwestowanie innowacyjne wpisuje się w rządowy plan Morawieckiego.
Grupa Azoty to największa w Polsce firma chemiczna, będąca drugim co do wielkości producentem nawozów sztucznych w Europie.