Notowana na NewConnect spółka Izo-Blok planuje debiut na głównym rynku jeszcze w 2014 roku. Prospekt ma trafić do KNF w najbliższych dniach - poinformował Przemysław Skrzydlak, prezes spółki.
Aktualizacja godz.13:15
_ - Prospekt na dzień dzisiejszy jest skończony, na dniach będziemy go składać w KNF. Szacujemy, że prace KNF mogą potrwać dwa miesiące i uda nam się przenieść notowania na rynek główny GPW jeszcze w tym roku _ - powiedział na środowej konferencji Skrzydlak.
_ - Przeniesienia nie będzie wiązało się z emisją akcji czy sprzedażą papierów przez nas, właścicieli. Chcemy długoterminowo sprawować kontrolę nad spółką _ - dodał.
Do końca tego roku spółka chce uruchomić nowy, trzeci, zakład produkcyjny w Chorzowie. Nowa fabryka ma pozwolić na realizację kontraktów dla grupy Volkswagen oraz Jaguar Land Rover. Obecnie moce produkcyjne zakładów są bowiem wykorzystane w 100 procent, pracując w trybie czterozmianowym, siedem dni w tygodniu.
Uzbrojenie nowej fabryki w maszyny produkcyjne ma potrwać 2-3 lata i kosztować około 10 mln zł. W tym czasie na odtworzenie majątku w dotychczasowych zakładach Izo-Blok chce wydać ok. 5 mln zł.
Nowy zakład ma pozwolić na wzrost wyników w tym i kolejnym roku obrotowym (rok obrotowy spółki rozpoczyna się w maju i kończy w kwietniu - PAP).
_ - Spodziewamy się wyjątkowo dynamicznego wzrostu wyników w roku obrotowym 2015/2016, choć i obecny rok powinien przynieść wzrost, pomimo tego, że ograniczają nas wykorzystane w pełni moce produkcyjne _ - powiedział Skrzydlak.
Zakończony w lipcu pierwszy kwartał roku obrotowego 2014/2015 spółka zakończyła z podobnym, jak w ubiegłym roku poziomem przychodów i zysków. Sprzedaż wyniosła 18 mln zł, a wynik netto 1,9 mln zł.
_ - Zakładaliśmy płaski pierwszy kwartał, kolejne kwartały tego roku powinny przynieść wzrost _ - wyjaśnił prezes.
Marża EBITDA spółki w ostatnich czterech kwartałach ukształtowała się na poziomie około 15 procent, a zwrot na kapitale własnym sięgnął 18 procent.
Wskaźnik ceny akcji do zysków liczony na podstawie ekstrapolacji wyników za pierwszym kwartał na cały rok wynosi obecnie według wyliczeń spółki około 10,3.
Izo-Blok stale rozgląda się za celem akwizycyjnym. Chce przejąć konkurenta z Niemiec lub Czech, jednak grono spółek z branży jest ograniczone i żadna nie jest obecnie wystawiona na sprzedaż.
_ - Rozmawiamy o potencjalnych przejęciach, jednak wyceny jakich oczekują właściciele niemieckich firm są nierealne, a z drugiej strony nam się nie spieszy, ponieważ i tak systematycznie zdobywamy rynek. Gdyby jednak doszło do akwizycji na pewno wiązałaby się ona z emisją akcji _ - powiedział prezes.
Dodał, że jeden z niemieckich konkurentów Izo-Blok niedawno upadł, jednak spółka nie jest zainteresowana jego aktywami. Liczy natomiast na przejęcie realizowanych przez tę spółkę kontraktów.
Izo-Blok planuje uruchomienie magazynu w Wielkiej Brytanii, co ma pozwolić na mocniejszy rozwój na tym rynku, w szczególności w zakresie dostaw do grupy Jaguar Land Rover, do której trafia obecnie 22 proc. produkcji Izo-Blok.
Spółka specjalizuje się w produkcji elementów ze spienionych tworzyw sztucznych, w szczególności polipropylenu spienionego EPP. Większość produkcji (ok. 90 procent) trafia do branży motoryzacyjnej, z czego około 70 procent bezpośrednio do producentów samochodów, a około 30 procent do ich bezpośrednich poddostawców.
Z produkcją wyrobów na poziomie 1,7 tys. ton rocznie grupa jest trzecim największym producentem w Europie.
Głównym kosztem w działalności Izo-Blok jest surowiec w postaci polipropylenu spienionego EPP, który odpowiada za 30 procent wszystkich obciążeń. Prezes Skrzydlak poinformował na konferencji, że ceny surowca charakteryzują się niewielką zmiennością i pozostawały w ostatnich latach na prawie stałym poziomie.