Tu zjeżdża się cała śmietanka finansjery. Do amerykańskiego Jackson Hole zjechali się w czwartek ludzie decydujący o polityce pieniężnej najważniejszych krajów świata. Do nich należy szef NBP, ale najprawdopodobniej zabraknie go na tegorocznym spotkaniu.
Cały finansowy świat i oczy milionów inwestorów zwrócone są na amerykański kurort narciarski Jackson Hole w stanie Wyoming. W czwartek rozpoczyna się tam coroczne sympozjum przedstawicieli banków centralnych i świata finansów.
W Jackson Hole od 39 lat zbierają się najważniejsi bankierzy centralni świata, by dyskutować o roli banków we współczesnej gospodarce i strategii działań na przyszłość. Temat przewodni tegorocznego spotkania to: "Wspieranie dynamicznej gospodarki globalnej".
Do amerykańskiego kurortu zawitają m.in. Haruhiko Kuroda (prezes Banku Japonii), Jens Weidmann (prezes niemieckiego Bundesbanku), Ben Broadbent (wiceprezes Banku Anglii) oraz najważniejsi decydenci z Rezerwy Federalnej USA oraz Europejskiego Banku Centralnego, czyli Janet Yellen i Mario Draghi.
Co z prezesem NPB Adamem Glapińskim? Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w Jackson Hole zabraknie szefa naszego banku centralnego. Taką informację na twitterze zamieścił jeden z dziennikarzy ekonomicznych.
Z pytaniem o plany prezesa na najbliższe dni zwróciliśmy się bezpośrednio do biura prasowego NBP, ale odmówiono nam odpowiedzi, odsyłając do korespondencji mailowej. Do momentu publikacji także w tej formie nie uzyskaliśmy komentarza.
Tu decydowano o ważnych zmianach
- Sympozjum ekonomiczne w Jackson Hole stało się jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń sezonu letniego na rynkach finansowych, nie tylko ze względu na względny spokój na rynkach, ale przede wszystkim ze względu na ciekawe obwieszczenia mające na nim miejsce - podkreśla Michał Stajniak, analityk XTB.
Ekspert wskazuje, że pierwszym bankierem centralnym, który dał dużą wskazówkę dla rynków był Ben Bernanke z Fed, który w 2012 roku poinformował o wprowadzeniu niekonwencjonalnej polityki monetarnej w postaci programu skupu aktywów.
Dwa late później podobne działania zasugerował Mario Draghi z EBC, czego efektem są m.in. skupowane co miesiąc obligacje o wartości 60 mld euro.
Później bankierzy centralni z całego świata wykorzystywali okazję wydarzenia, aby móc komunikować ważne zmiany w kierunkach swoich banków centralnych.
Kto gwiazdą Jackson Hole 2017?
Oczywiście nawet gdyby prezes NBP pojawił się w Jackson Hole, byłby tylko jednym z wielu ważnych ludzi świata finansów. Oczy inwestorów są bowiem skupione głównie na dwóch postaciach: Janet Yellen (Fed - USA) i Mario Draghim (EBC - strefa euro).
Ich wystąpienia publiczne są zaplanowane na piątek. Najpierw głos zabierze szefowa Fed (o godzinie 16:00), a następnie prezes EBC (21:00). Kolejność nie jest tu raczej przypadkowa, bo to Mario Draghi może mieć więcej do powiedzenia.
- W tym momencie oczekiwania, co do wystąpienia szefowej Fedu powoli wygasają, gdyż nikt nie spodziewa się niczego oprócz względnego spokoju ze strony Yellen. Zdecydowanie ciekawiej zapowiada się wystąpienie Mario Draghiego - wskazuje Michał Stajniak.
- Kluczowe pytania to, czy szefowa Fed podtrzyma "jastrzębią" linię oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych w obliczu rosnących wątpliwości, co do zachowania się inflacji oraz czy Mario Draghi uchyli rąbka tajemnicy odnośnie przyszłości programu QE i polityki stóp procentowych - podkreśla Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.