Jastrzębska Spółka Węglowa, Kernel oraz Lotos - te spółki opuściły właśnie prestiżowy indeks WIG20 warszawskiej giełdy. Nie jest to dobra wiadomość dla ich akcjonariuszy. Cieszyć mogą się za to posiadacze akcji spółek energetycznych.
Wraz z zakończeniem sesji na GPW z indeksem WIG20 pożegnały się spółki: JSW, Kernel oraz Lotos. Na ich miejsce weszły: Energa, Enea oraz Cyfrowy Polsat. To efekt zapowiedzianej już wcześniej przez władze GPW dorocznej rewizji indeksów. Najważniejsze zmiany dotyczą właśnie WIG20. To prestiżowy indeks 20 najważniejszych dla warszawskiego parkietu spółek. Na jego podstawie ustalane są też kontrakty terminowe.
Jak istotne jest przebywanie w towarzystwie dwudziestu spółek wyselekcjonowanych do WIG20, pokazuje porównanie spadkowiczów i awansujących sprzed roku. Wycofano wtedy z indeksu GTC i Bank Handlowy, a awansowały Alior Bank i LPP. W ciągu trzech miesiący przed awansem do WIG20 obroty na akcjach Alior Banku miały wartość około 11 mln zł na sesję, a w trzy miesiące po - już 16 mln zł. W przypadku LPP różnica jest prawie dwukrotna - przed wejściem do WIG20 obroty dzienne wynosiły średnio 7,6 mln zł, po - już 14 mln zł.
Odwrotnie działo się w przypadku spółek, które opuściły WIG20. W GTC dzienne obroty spadły z 4,0 mln zł do 2,4 mln zł, a w przypadku Banku Handlowego przed wycofaniem wynosiły one 6,1 mln zł, a po tylko 2,5 mln zł.
Małe obroty, spadek cen akcji. Dlatego wypadły z WIG20
Obecna korekta to pozbycie się ze składu indeksu elementów ryzyka. Ukraiński Kernel w ostatnim roku jest poddany silnym wahaniom z powodu wojny w macierzystym kraju. Te zmiany wpływały w pewnym zakresie na wartość samego indeksu WIG20 i na zaufanie, jakie mogli do jego stabilności przykładać inwestorzy giełdowi.
Drugim czynnikiem ryzyka okazała się Jastrzębska Spółka Węglowa. Spadające ceny węgla sprowadziły działalność spółki poniżej granicy rentowności. Wywołuje to konflikty płacowe ze związkami zawodowymi i turbulencje w notowaniach akcji.
19 marca wieczorem JSW podała wyniki finansowe za ubiegły rok. Okazało się, że spółka straciła prawie 660 mln zł. Jednocześnie jej akcjonariusze, którzy kupili akcje w ofercie publicznej w 2011 roku i do dziś ich nie sprzedali, są na sporym minusie. Osoba, która w 2011 roku nabyła maksymalny możliwy pakiet akcji JSW, dziś ma stratę przekraczającą 8 tys. zł.
To nie niepewność wobec samej kondycji spółek była jednak kryterium pozbycia się ich ze składu WIG20. O kwalifikacji do portfela indeksu decydują dwa podstawowe czynniki: wartość obrotów na akcjach za ostatni rok oraz wartość (kapitalizacja) akcji w wolnym obrocie, tzw. free-float. Jest to wartość akcji, których właścicielami nie są duzi akcjonariusze, czyli tacy, którzy mają powyżej pięciu procent akcji spółki (z wyłączeniem funduszy inwestycyjnych i emerytalnych).
Notowania spółek, które opuszczają WIG20 - 3 miesiące src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1419083322&de=1426867260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=KER&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=LTS&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
W przypadku Kernela o eliminacji spółki z WIG20 zadecydowały niższe obroty giełdowe, bo sama cena akcji wzrosła w ciągu ostatniego roku o 28 proc. Przeciętne roczne obroty wyniosły 5,5 mln zł na sesję. JSW zanotował natomiast spadek wartości akcji o 57 proc., choć dzienne obroty były na poziomie 8,3 mln zł.
Ten samy czynnik co JSW wyeliminował też Lotos, który mimo obrotów dziennych na poziomie 7 mln zł, stracił w ciągu roku 25 proc. swojej giełdowej wyceny. Kilkudziesięcioprocentowe spadki notowań ropy odbiły się na niektórych przedsięwzięciach spółki, a zatem i na wycenie akcji.
Nowe spółki nie zdecydują o kształcie WIG20
Wyżej wspomniane kryteria wypromowały z kolei trzech nowych uczestników indeksu. Enea wzrosła w ciągu roku o 12 proc., a przeciętne sesyjne obroty wynosiły 7,8 mln zł. Energa zyskała w ciągu roku 48 proc., przy przeciętnych obrotach 19,1 mln zł. Jak widać, spadające ceny węgla korzystnie wpływają na poprawę zysków koncernów energetycznych i ich notowania giełdowe. Z kolei Cyfrowy Polsat wzrósł o 24 proc., a dzienne obroty osiągnęły wartość 9,5 mln zł.
Notowania nowych uczestników WIG20 - 3 miesiące src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1419007015&de=1426867800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ENG&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=ENA&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CPS&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=640&h=250&cm=1&lp=1"/>
Po piątkowych zmianach w składzie indeksu WIG20 będzie pięć banków i cztery spółki energetyczne (oprócz Enei i Energi jeszcze PGE i Tauron)
. Nieporównywalny będzie jednak wpływ tych branż na indeks: banki będą miały 36,5-proc. udziału w WIG20, a energetyka tylko 14-proc. Zmniejszy się udział spółek paliwowych, bo po odejściu Lotosu zostaną tylko PKN Orlen i PGNiG.
Nowe spółki nie będą miały wiodącego wpływu na zmiany WIG20. Cyfrowy Polsat będzie miał 2,6 proc. udziału w zmianach indeksu, Energa 2,1 proc., a Enea 1,8 proc. Największy wpływ na kwotowania wskaźnika będą miały tak jak poprzednio: PKO BP (14,6 proc.), PZU (14,0 proc.) i Pekao (11,7 proc.).
W jaki sposób wybierane są spółki do WIG20?
Zasady doboru są dość proste. Decyduje wartość obrotów w ciągu roku oraz wartość tych akcji spółki, które są poza portfelami dużych akcjonariuszy (powyżej 5 proc. kapitału akcyjnego, z wyjątkiem funduszy inwestycyjnych i emerytalnych), czyli w są w tak zwanym wolnym obrocie (free-float).
Kryteria bazowe, tj. takie, które wskazują, że spółka w ogóle może kandydować do portfela indeksu, to przynajmniej 10 proc. ogółu akcji poza portfelami dużych akcjonariuszy, wartość akcji w wolnym obrocie powyżej 1 mln euro. Spółka nie może być również na liście alertów, czy "oznaczona w sposób szczególny". Inaczej mówiąc, spółka nie może być zagrożona upadłością, czy likwidacją.
Spośród kandydatów wybiera się dwadzieścia spółek, które miały jednocześnie najwyższe obroty i największą wartość akcji w wolnym obrocie. Rankingi ustala się cztery razy w roku, po ostatniej sesji stycznia, kwietnia, lipca i października.
Korekty okresowe dokonywane są po sesji w trzeci piątek czerwca, września i grudnia, zaś rewizja roczna, po sesji w trzeci piątek marca. Udział jednej spółki w indeksie nie może przekroczyć 15 proc. Pakiety spółek, których udziały są powyżej tych limitów są zmniejszane.
Pakiety akcji uczestników indeksu wyznaczane są w oparciu o liczbę akcji w wolnym obrocie i zaokrąglane do pełnych tysięcy. Jeśli liczba akcji w wolnym obrocie jest wyższa niż wprowadzonych do obrotu, to pakiet stanowi liczba akcji wprowadzonych do obrotu.
W ostatniej praktyce przyjęło się, że zmiana składu indeksu dokonywana jest raz do roku, w marcu. W pozostałych rewizjach zmienia się tylko wpływ poszczególnych spółek na indeks, tj. liczbę ich akcji w portfelu indeksu. Taka zasada stabilizuje skład indeksu, co jest pewną zaletą. W przypadku największych światowych indeksów, np. DJIA, skład był w historii zmieniany bardzo rzadko.
Wiele lat temu GPW zrezygnowała z dodatkowego kryterium branżowego przy WIG20, które stosowano, żeby ograniczyć wpływ banków na zmiany indeksu. W miarę rozwoju giełdy i nowych, dużych firm wprowadzanych do notowań, kryterium to okazało się niepotrzebne.
(red. LUK)
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1419007015&de=1426867800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ENG&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=ENA&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CPS&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=640&h=250&cm=1&lp=1"/>