Prawo i Sprawiedliwość (PiS), które, według exit polls, wygrało wybory parlamentarne i uzyska większość w Sejmie, liczy na rozszerzenie obozu, które chce przeprowadzić reformy, zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Ten obóz może się rozszerzać. Może powstać taki szerszy, biało-czerwony obóz w Sejmie. Wyciągamy rękę do tych wszystkich, którzy chcą dobrej zmiany, chcą zmieniać Polskę. Powinno nas być jak najwięcej, bo zadania, które stoją przed nami są naprawdę ogromne i niesłychanie wręcz trudne" - powiedział Kaczyński po ogłoszeniu sondaży przy lokalach wyborczych.
"Chcę mocno podkreślić: prawo będzie egzekwowane, będziemy dążyć do prawdy. Ale żadnej zemsty, żadnych negatywnych emocji, żadnych osobistych rozgrywek, żadnego kopania tych, którzy upadli - nawet, jeśli upadli z własnej winy i słusznie" - dodał szef zwycięskiej partii.
Kaczyński podkreślił też, że "swego rodzaju karnawał polityczny, jakim są wybory", się skończył i nadczas czas pracy merytorycznej, a ponadto "musimy pamiętać o skromności, która nas wszystkich obowiązuje". Także kandydatka na premiera Beata Szydło wskazała, że zwycięski obóz musi "przede wszystkim pamiętać zawsze, że jest na służbie".
Według exit polls, przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie TVP, TVN24 i Polsatu, w wyborach parlamentarnych PiS uzyskało pierwsze miejsce z 39,1% poparcia, natomiast Platforma Obywatelska (PO) znalazła się na drugim miejscu z 23,4%. Według przeprowadzonych przez telewizje symulacji, wyniki te oznaczałyby, że PiS uzyskałoby 242 miejsc w 460-osobowym Sejmie, zaś PO miałaby 133 posłów.
Oficjalne, pełne wyniki PKW poda za kilka dni.