Decyzją rady nadzorczej Krzysztof Skóra został odwołany ze stanowiska prezesa KGHM, a jego miejsce zajął Radosław Domagalski-Łabędzki. To pierwsza tak poważna dymisja od czasu zmian w Ministerstwie Skarbu. Z dziewięciu miesięcy rządów byłego już prezesa wymierną korzyść mają związkowcy, którzy wywalczyli wyższe pensje. Skorzystali też inwestorzy, w tym Skarb Państwa - akcje KGHM zwiększyły wartość o blisko 40 proc.
Aktualizacja 18:00
"Zarząd KGHM Polska Miedź S.A. informuje, że Rada Nadzorcza Spółki na posiedzeniu w dniu 28 października 2016 roku odwołała Prezesa Zarządu Spółki Pana Krzysztofa Skórę" - czytamy w oficjalnym komunikacie KGHM, który jednak nie wspomina o przyczynach takiego posunięcia.
Dymisja nie oznacza jednak bezkrólewia. Jednocześnie w miejsce Skóry został powołany Radosław Domagalski-Łabędzki - dotychczas wiceminister rozwoju w rządzie PiS. W latach 2006-2013 pełnił funkcję prezesa zarządu w Magellan Trading Co. Ltd w Chinach. Jest współzałożycielem Polski-Chińskiej Izby Handlowej w Szanghaju. Wcześniej pracował jako prawnik w GSP Group Sp. z o.o. w Łodzi, a także w American Enterprise Institute w Waszyngtonie.
Nowy prezes KGHM ukończył studia Executive MBA na Rutgers University w New Jersey. Był stypendystą Uniwersytetów w Műnster i Mannheim w Niemczech. W 2003 roku uzyskał tytuł magistra prawa na Uniwersytecie Łódzkim.
To pierwsza "korekta". Będzie więcej?
Dlaczego Krzysztof Skóra tak szybko stracił stanowisko? Przecież to człowiek Prawa i Sprawiedliwości. Choć sama spółka w oficjalnym komunikacie nie podaje przyczyn, to nieoficjalnie wiadomo było, że dymisja ministra skarbu Dawida Jackiewicza może skutkować prędzej czy później zwolnieniem "jego ludzi". A za takiego uważany był właśnie prezes KGHM.
Być może wkrótce okaże się, że jednym z pretekstów do odsunięcia dotychczasowego prezesa był negatywny wynik kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W kilku spółkach Skarbu Państwa, w tym w KGHM, trwa audyt dotyczący wydatków na PR, reklamę i doradztwo. Pod lupę wzięto okres od grudnia ubiegłego roku. CBA otrzymało już wcześniej sygnały o nieprawidłowościach w lubińskim koncernie.
To pierwsza tak poważna dymisja od zwolnienia Dawida Jackiewicza już ponad miesiąc temu. A przypomnijmy, że prezes PiS Jarosław Kaczyński jeszcze przed pokazaniem czerwonej kartki ministrowi skarbu i w kontekście afery z "misiewiczami" mówił o konieczności oczyszczenia spółek Skarbu Państwa z tych ludzi, którzy myślą tylko o sobie. Jak podkreślał, "zdarzają się niecelne decyzje personalne i trzeba je korygować".
Krzysztof Skóra drugi raz żegna się z fotelem prezesa KGHM. Również w przeszłości nie przetrwał pełnej kadencji. Za poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości szefował lubińskiej spółce niecałe 2 lata. Wtedy jednak odwołanie było związane z dojściem Platformy Obywatelskiej do władzy i tradycyjnymi czystkami w spółkach Skarbu Państwa.
Jakim prezesem był Krzysztof Skóra?
Kilka lat temu, jak i teraz, Skóra rządził krótko i nie zapadł szczególnie w pamięci odważnymi czy istotnymi decyzjami. Na uwagę zasługuje teraz jedynie podpisanie umowy z chińskim koncernem China Minmetals Corporation na sprzedaż katod miedzianych, która może przynieść spółce KGHM w latach 2017-2021 nawet 11 mld zł przychodu. Prezes powinien być dobrze wspominany głównie przez związkowców, z którymi uzgodnił średni wzrost zasadniczej pensji o 77 zł.
Na pewno jednoznacznie jako swój sukces Krzysztof Skóra nie zaliczy wyników osiągniętych w pierwszym półroczu. Zysk netto grupy KGHM wyniósł 296 mln zł wobec prawie 1,2 mld zł w analogicznym okresie 2015 roku. Z drugiej jednak strony sam fakt dodatniego wyniku należy ocenić pozytywnie, biorąc pod uwagę, że czwarty kwartał ubiegłego roku przyniósł rekordowe 6,2 mld zł straty.
Podsumowując ostatnie 9 miesięcy, należy zauważyć, że inwestorzy dużo lepiej postrzegają spółkę, niż miało to miejsce u schyłku kadencji poprzednika Skóry. Co więcej, cena akcji KGHM na giełdzie po koniec stycznia tego roku spadła do najniższego poziomu od 2009 roku (50 zł). Od tamtego czasu było już tylko lepiej, a pod koniec października akcje kosztują blisko 70 zł. Tym samym cała spółka jest wyceniana 40 proc. wyżej - na poziomie 14 mld zł. To przyniosło m.in. wymierne korzyści skarbowi państwa, którego udziały zwiększyły wartość o około 1,3 mld zł.
Tegoroczne notowania akcji KGHM src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451602800&de=1477868400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=KGH&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
KGHM jest największym producentem srebra i ósmym procentem miedzi na świecie. Spółka posiada szerokie portfolio projektów eksploracyjnych, rozwojowych i produkcyjnych w Polsce, Niemczech, Kanadzie, Chile i USA.
