"Nie pozwolimy na działania noszące znamiona próby wrogiego przejęcia spółki ZM Invest S.A. Również pomawianie przedstawicieli spółki ZM Invest o działania niezgodne z prawem i jednoczesne budowanie na tych oszczerstwach kampanii dezinformacyjnej - jest działaniem haniebnym, które swój finał znajdzie w sądzie" - zapowiada wieloletni szef spółki Leon Marciniec. Przed zapowiedzianym na czwartek walnym zgromadzeniem trwa wojna na oświadczenia przekazywane mediom.
Coraz więcej emocji wzbudza opisana w środę w money.pl sprawa konfliktu pomiędzy giełdową spółką ZM Ropczyce a jej głównym akcjonariuszem ZM Invest. O szczegółach można przeczytać w artykule "Wrogie przejęcie" w Ropczycach? Główny akcjonariusz koczuje w siedzibie spółki. Boi się, że już do niej nie wróci.
ZM Ropczyce i ZM Invest to jedne z najważniejszych spółek na Podkarpaciu. Działają w branży produkcji oraz instalacji materiałów ogniotrwałych. ZM Invest, którego wieloletni prezes Leon Marciniec od piątku koczuje w siedzibie spółki, zarzuca ZM Ropczyce dążenie do wrogiego przejęcia.
W odpowiedzi prezes ZM Ropczyce Józef Siwiec podkreśla, że Leon Marciniec po ostatnich zmianach już nie jest prezesem ZM Invest, a to tego spółka w niejasnych okolicznościach miała sprzedać posiadane akcje ZM Ropczyce prawnikowi, Wiesławowi Zaniewiczowi. Według KRS prezesem ZM Invest jest pracownik ZM Ropczyce Renata Czapka, ale sam Leon Marciniec twierdzi, że już została odwołana i teraz trzeba czekać na zmiany w dokumentacji. Ten bałagan to efekt tego, że spółki kłócą się nawet o członków rady nadzorczych, tryb ich zwoływania itd.
Sprawa jest bardzo skomplikowana, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wersje obu stron znacząco się różnią.
Faktem natomiast jest to, że jednej z przyczyn konfliktu można dopatrywać się w tym, iż najpierw nie doszło do zapowiadanej przez ZM Ropczyce konsolidacji z ZM Invest, a później zarząd ZM Ropczyce bez sądowego wyroku odebrał ZM Invest prawo decydowania o losach ZM Ropczyce (pomimo 34 proc. udziału ZM Invest w akcjonariacie ZM Ropczyce).
Teraz spirala konfliktu z każdą minutą się rozkręca, a przed siedzibą ZM Invest można zobaczyć prywatnych ochroniarzy, którzy pilnują wejścia do siedziby spółki.
Obie strony ślą też oświadczenia do mediów. W przesłanym w czwartek stanowisku Leon Marciniec pisze, iż wbrew nieprawdziwym informacjom, zarząd ZM Invest nie sprzedał posiadanych akcji ZM Ropczyce, jak również nie ma zamiaru pozbawić prawa głosu żadnego z wpisanych do księgi akcyjnej - akcjonariuszy ZM Invest. Dodatkowo pragniemy poinformować, że dotychczasowy wieloletni zarząd, wypracował w tym półroczu rekordowy w historii spółki zysk - jednoznacznie dowodząc swojego profesjonalizmu i skuteczności".
W środę zarząd ZM Ropczyce przesłał do mediów oświadczenie, w którym czytamy: "Na zachowanie, które godzi w porządek prawny nie ma i nie będzie naszej zgody. Podejmiemy wszelkie prawem dostępne kroki, by osoby zaangażowane w nielegalną akcję okupacyjną poniosły konsekwencje prawne tych działań".