Już 86% polskich przedsiębiorców (o 5% więcej niż trzy miesiące temu) wskazuje na kłopoty z otrzymaniem zapłaty od kontrahentów w umówionym terminie, wynika z badania "Portfel należności polskich przedsiębiorstw" przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej (KRD BIG) i Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Tylko 14% przedsiębiorców sygnalizuje, że nie ma żadnych problemów z uzyskaniem zapłaty za sprzedane towary lub usługi.
"Problemy z wyegzekwowaniem zapłaty od klientów najmocniej wystąpiły w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 250 osób. W I kwartale 21% dużych firm sygnalizowało, że nie występują u nich żadne kłopoty z brakiem płatności w terminie. Teraz w ten sposób nie odpowiedziała żadna taka firma. Mało tego, 15% przedsiębiorstw z ponad 250 pracownikami mówi otwarcie, że problem będzie narastał, gdzie trzy miesiące wcześniej tego zdania było tylko 3%" - powiedział prezes KRD BIG Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
W polskich firmach wydłużył się też przeciętny okres oczekiwania na zapłatę. W II kw. 2017 r. przedsiębiorcy na opłacenie faktur przez kontrahentów czekali średnio 3 miesiące i 13 dni. To o 10 dni dłużej niż w I kw., podano również.
"Mimo to, obecny okres oczekiwania na przelew od klienta jest prawie o dwa tygodnie dłuższy od długookresowej średniej. W ujęciu ostatnich ponad ośmiu lat, od kiedy przeprowadzamy badanie, to i tak zadowalający wynik" - zaznaczył Łącki.
Negatywnym skutkiem zatorów płatniczych jest ograniczanie inwestycji, zwłaszcza przez sektor MSP. Od kilku kwartałów jest to najpoważniejsza bariera wskazywana przez przedsiębiorców. W lipcu 2017 r. wskazywało na nią 25,8% polskich firm, podano także.
"To jest bardzo realny problem naszej gospodarki, nieco bagatelizowany przez część ekspertów z racji utrzymującego się już 3 lata wzrostu gospodarczego. Tymczasem przez znaczną część 2016 roku dynamika nakładów inwestycyjnych była ujemna i dopiero w I kwartale 2017 roku odnotowano jej wzrost do 4,1%. W obliczu trwającej już ponad trzy lata koniunktury obecna dynamika inwestycji utrzymuje się na niskim poziomie i może nie zapewnić impetu potrzebnego do utrzymania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego w kolejnych latach" - skomentował prezes Rzetelnej Firmy Mirosław Sędłak.
Prognozy przedsiębiorców nie są tak optymistyczne, jak jeszcze trzy miesiące wcześniej. Wzrósł bowiem odsetek firm, które prognozują kłopoty z odzyskaniem należności w jeszcze większym stopniu niż dotychczas. W II kw. tego roku wskazuje na to 16,2% badanych, gdzie jeszcze kwartał temu odpowiedziało w ten sposób tylko 12%. Zatory płatnicze pogłębią się szczególnie mocno wśród firm, w których pracuje ponad 250 osób. Po pierwszym kwartale 2017 roku tylko 2,2% dużych przedsiębiorstw szacowało, że prognozy pogorszą się, gdzie teraz obawy ma przeszło co piąty biznesmen, podsumowano.
Badanie "Portfel należności polskich przedsiębiorstw" jest cyklicznie realizowane od początku 2009 roku.