Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Krew polała się na parkietach całego świata

0
Podziel się:

Już każdy obawia się głębokiej recesji w USA. Indeksy leciały na łeb na szyję. Nie pomógł nawet Bush.

Krew polała się na parkietach całego świata
(EPA/PAP)

href="http://direct.money.pl/idm/"> Cały świat obawia się głębokiej recesji w gospodarce Stanów Zjednoczonych. Indeksy leciały na łeb i szyję. Nie pomógł nawet Bush.

Rzadko zdarza się, aby cały świat uległ panice wyprzedaży. Dziś również nie było wyjątku - bo w USA giełdy są zamknięte. Wszystkie inne rynki spanikowały i ogarnęła je wielka fala wyprzedaży.

Recesja w gospodarce Stanów Zjednoczonych jest nieunikniona - nikt nie ma już wątpliwości. Nie pomogła nawet propozycja prezydenta Busha dotycząca zmniejszenia podatków na łączną sumę 150 mld dolarów! Gorzej, okazała iskrą w składzie dynamitu! Trzeba powiedzieć wprost: to był pretekst do dzisiejszych spadków.

ZOBACZ TAKŻE:
Komentarze ze świata Pierwsi akcje wyprzedawać zaczęli Azjaci. Chiński Shanghai Composite stracił dziś nad ranem 5,14 proc., a japoński Nikkei 225 3,86 procent. Wtórowała im cała Azja, która obawia się spadku popytu w USA na swoje wyroby.

Tak mocne spadki od razu przełożyły się na giełdy Starego Kontynentu. Cała Europa padła na kolana: niemiecki DAX stracił dziś 6,93 proc., brytyjski FTSE 4,55 proc., a francuski CAC 40 5,68 procent. Bardzo ucierpiał rosyjski indeks RTS, który został przeceniony dziś o 7,3 procent.

Warszawska giełda nie miała dziś nic do powiedzenia. Globalny odpływ kapitału z rynków akcji sprawił, że WIG20 znalazł się na poziomach z końca czerwca 2006 roku. Indeks blue-chipów stracił dziś 6,73 proc. a WIG 5,56 procent. Wszystko to działo się przy niemałych obrotach sięgających ponad 2 mld złotych.

ZOBACZ TAKŻE:

Analiza techniczna spółek i indeksów Światowy kapitał, który w większości odpoczywał dziś ze względu na dzień Martina Luthera Kinga w USA, zaczął wycofywać się z parkietów europejskich, a więc także z GPW. W dodatku rósł kurs dolara w stosunku do złotego, który po wzroście o 1,8 proc. osiągnął dziś poziom 2,5224. Równocześnie traciły duże spółki, w które inwestorzy zagraniczni najchętniej dotychczas inwestowali. Najbardziej odczuł to KGHM, który stracił dziś prawie 9 procent.

Spiralę wyprzedaży jest już coraz trudniej powstrzymać. Nikt nie wie, gdzie jest dno. Zdaniem analityków już blisko.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)