Deficyt sektora rządowego i samorządowego (general government) Polski może w 2018 r. okazać się zbieżny z rządowymi założeniami i wyniesie 2,6-2,7% PKB, prognozuje członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jerzy Kropiwnicki.
"Założenie dotyczące deficytu sektora 'general government' na 2018 r. jest bardzo realne - przypuszczam, że deficyt w tym ujęciu wyniesie w granicach 2,6-2,7% PKB. Będziemy mieli znowu postępy w ujawnianiu tej strefy unikającej płacenia podatków, budżet ponownie osiągnie dochody wyższe od planowanych" - powiedział Kropiwnicki w rozmowie z ISBnews.
Były szef Rządowego Centrum Studium Strategicznych (RCSS) zwrócił przy tym uwagę, że w przyszłym roku efekty uszczelniania systemu podatkowego nie będą już tak spektakularne, ponieważ znaczna część dochodów zostanie zidentyfikowana i obłożona podatkami w tym roku.
Kilka dni temu wicepremier Mateusz Morawiecki szacował, że deficyt budżetu centralnego wyniesie na koniec tego roku ok. 40-41 mld zł. W projekcie ustawy budżetowej na 2018 r. rząd zapisał, że planowane wykonanie deficytu budżetu w tym roku to 32,94 mld zł (wobec zapisanych w tegorocznej ustawie budżetowej 59,35 mld zł), a w 2018 r. - 41,49 mld zł.
Według szacunkowych danych Ministerstwa Finansów, na koniec lipca w budżecie państwa odnotowano nadwyżkę w wysokości 2,4 mld zł. Jednak wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział kilka dni temu, że po sierpniu w budżecie pojawi się deficyt, który w każdym kolejnym miesiącu będzie rósł o kilka miliardów złotych.
Renata Oljasz