Największa firma zarządzająca wierzytelnościami w Polsce coraz śmielej radzi sobie za granicą. Chce skupować długi niemieckich banków. Ma na to pozwolić przejęcie jednej ze spółek z tamtego rynku. Podobne plany ma Kruk w stosunku do rynku hiszpańskiego i włoskiego.
W Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech prowadzone są już rozmowy Kruka z lokalnymi firmami - wynika z wypowiedzi prezesa spółki Piotra Krupy. Środki na akwizycje będą pochodziły m.in. z emisji nowych akcji. Kruk planuje podniesienie kapitału o maksymalnie milion sztuk, co da do 200 mln zł.
- Wyemitujemy do miliona akcji. Ile w praktyce - zobaczymy. Planujemy w najbliższych 12 miesiącach, że dojdzie do trzech akwizycji. Skale tych akwizycji szacujemy na szerokie widełki pomiędzy 100 a 200 mln zł - powiedział członek zarządu Kruka Michał Zasępa.
Według wiceprezesa, w Niemczech, żeby mocniej zaistnieć, nie ma innej możliwości, jak zrobić to po przez akwizycję. Jednocześnie wskazuje, że we Włoszech Kruk ma już teraz 35 osób, a za rok może ich liczba wzrosnąć do 100 osób.
Zdaniem prezesa Piotra Krupy, rynek w Niemczech jest mniejszy niż włoski, który dopiero profesjonalizuje się. - W Niemczech mamy działalność od 2 lat i mamy pierwsze portfele. Widzimy, że ten rynek jest relatywnie mniejszy niż we Włoszech. Niedługo zamkniemy zapewne kolejną transakcję, ale będziemy chcieli realizować usługi dla niemieckich banków - mówił prezes.
Szef Kruka przyznał, że w Hiszpanii firma jest widoczna już w kilku przetargach. We Włoszech jest z kolei sporo dużych portfeli wierzytelności na sprzedaż.
Kruk wydał w tym roku na inwestycje łącznie 1 mld zł i planuje zakupy pakietów wierzytelności w kolejnych kwartałach. - Do tego dochodzi nasza aktywność na zagranicznych rynkach, a to oznacza, że w przyszłym roku będziemy chcieli również wydać dużą kwotę na inwestycje - podkreśla Krupa.
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. W 2015 roku zakupił i przyjął do obsługi wierzytelności o wartości 8,9 mld zł na siedmiu rynkach: w Polsce, Rumunii, Czechach, na Słowacji, w Niemczech oraz we Włoszech. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 roku. Rocznie przychody grupy przekraczają 600 mln zł.