"Jesteśmy na końcowym etapie prac rządowych. Mieliśmy okazję przejść przez Komitet Stały Rady Ministrów i w tym momencie ustawa czeka na to, żeby zostać skierowaną na Radę Ministrów. To kwestia krótsza niż kilka tygodni" - powiedział Kurtyka ISBnews w kuluarach konferencji Poland 2.0. Summit, współorganizowanej w Londynie przez polskie organizacje studenckie i Boston Consulting Group (BFG).
Ministerstwo Energii skierowało projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych do konsultacji pod koniec kwietnia br. Liczyło wówczas, że ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 r. Projekt ustawy zakłada m.in. konkursy na budowę infrastruktury ładowania w 32 gminach, zwolnienia finansowe dla firm i ułatwienia dla kierowców poruszających się samochodami elektrycznymi.
"My uważamy, że ten cel, który sobie wyznaczyliśmy, tzn. 1 mln pojazdów elektrycznych w 2025 r. jest realistyczny i ambitny, czyli taki, który wymaga już zmobilizowania dosyć sporej liczby instytucji publicznych, ale też finansowania, m.in. rozwoju infrastruktury. Na pewno bardzo dużo się będzie działo w najbliższych latach, jeżeli chodzi o technologię na całym świecie" - dodał Kurtyka w rozmowie z ISBnews.
Wiceminister wskazał, że - w przeciwieństwie do niektórych krajów - Polska nie będzie wyznaczać terminu, po którym zaprzestałaby rejestracji pojazdów na benzynę i olej napędowy.
"My nie jesteśmy w takiej konwencji, żebyśmy chcieli licytować się na anonse, natomiast na pewno zależy nam na tym, żeby zwiększać udział pojazdów elektrycznych, w szczególności w transporcie publicznym i ustawa o elektromobilności zakłada, że w 2028 r. 30% transportu autobusowego w miastach będzie realizowane autobusami elektrycznymi" - podsumował Kurtyka.
Tomasz Oljasz