Plan zwiększenia efektywności i przyspieszenia wykorzystania funduszy na lata 2014-2020 przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju działa i jego pierwsze efekty gospodarka odczuje pod koniec III kwartału, wynika z wypowiedzi wiceministra rozwoju Jerzego Kwiecińskiego.
"Pod koniec zeszłego roku przygotowaliśmy specjalny plan zwiększenia efektywności i przyspieszenia wykorzystania funduszy na lata 2014-2020 i już pierwsze efekty tego zaczynamy widzieć. Po prostu znacząco przyspieszyło kontraktowanie środków unijnych i w ślad za tym gospodarka odczuje już to pod koniec III kwartału" - powiedział Kwieciński podczas spotkania z dziennikarzami.
Dodał, że resort nie tylko wzmacnia kontrole nad samym ilościowym wydawaniem pieniędzy, a kładzie nacisk na jakość projektów. "Chcemy uniknąć takiej sytuacji, żeby pod koniec obecnej perspektywy finansowej gorączkowo wydawać pieniądze unijne, żeby nam nie przepadły. Chcemy ustalić taki harmonogram działań, aby skupić się przede wszystkim na jakości projektów. Stąd tworzymy ścisły system monitoringu realizacji całej strategii. Ono również obejmuje środki unijne" - podkreślił wiceminister.
Dodał, że resort chciałby również uruchomić uśpione zasoby finansowe kraju. "To są zasoby uśpione w naszych instytucjach, również w instytucjach finansowych i również w podmiotach naszych publicznych takich, jak nasze duże spółki, które do tej pory w bardzo nielicznym stopniu uczestniczą w tym obszarze działań związanych z innowacjami, które chcielibyśmy bardzo silnie rozwijać" - powiedział Kwieciński.
Podkreślił, że resort stawia na politykę rozwojową bardzo silnie pro aktywną opartą w dużo większym stopniu na innowacjach i w dużo większym stopniu na polskim przemyśle. "Widzimy bardzo pozytywny odzew z gospodarki na ten kierunek naszej polityki. Myślę, że efekty tego będą widoczne, może nie w krótkim terminie, ale za rok - półtora już efektywnej polityki bardzo silnie wspieranej przez polski fundusz rozwojowy będą widoczne" - dodał.
Wyjaśnił, że w obecnie silne spowolnienie w inwestycjach, które ma wpływ na wzrost gospodarczy wynika m.in. ze spowolnienia inwestycji publicznych.
"Inwestycje z nowej perspektywy 2014-2020 są silne opóźnione. Już w tej chwili większość programów operacyjnych z tej nowej perspektywy ma opóźnienie rzędu roku. Ale jak spojrzymy na niektóre obszary wsparcia, np. na kolej gdzie mamy ponad 10 mld euro z nowej perspektywy to opóźnienie jest ponad dwuletnie. To ma bardzo silny wpływ w gospodarce" - uważa Kwieciński.
"W przypadku nakładania się poprzednich perspektyw czyli 2000-2006 i 2007-2013 takiej różnicy nie było. Mamy w tej chwili dołek, który bardzo silnie wpływa na inwestycje publiczne, ale częściowo na sektor prywatny" - dodał wiceminister.