Gorsze nastroje z wczoraj udzieliły się inwestorom z Japonii. To z resztą druga korekcyjna sesja na Nikkei225. Nieco lepiej radził sobie dziś chiński indeks Shanghai Composite.
Druga sesja tygodnia przynosi po raz drugi spadek kursu japońskiego indeksu Nikkei225. Ponownie mamy do czynienia z korektą ostatnich lokalnych maksimów. Indeks osiągnął w piątek poziom prawie 15.500 punktów. To był najlepszy wynik od stycznia tego roku.
Dzisiejsze notowania japońskiego indeksu Nikkei225 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1404770460&de=1404856740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pozostając przy kraju kwitnącej wiśni, poznaliśmy dzisiaj dane podsumowujące bilans płatniczy Japonii. Odsezonowane wyniki pokazały nadwyżkę w maju w wysokości 522,8 mld jenów. To prawie trzy razy więcej niż przed miesiącem, a także o 120 mld jenów powyżej konsensusu rynkowego.
Nieco lepiej od japońskiej zachowywała się w końcówce giełda chińska, a dokładniej szeroki indeks Shanghai Composite. Przez całą pierwszą część dominowali sprzedający, ale pod koniec kurs zdołał wyjść na plus.
Negatywny sentyment udzielał się wczoraj zarówno w Europie jak i na Wall Street. Na rynku coraz częściej pojawiają się opracowania dotyczące terminu oraz skali zbliżającego się cyklu podwyżek stóp procentowych w USA.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1404770460&de=1404856740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej