"Obecnie bardzo ważnymi zagadnieniami dla PZL Świdnik jest współpraca z PGZ, z którą zresztą już prowadzimy kilka wspólnych projektów. Będę zawsze bowiem podkreślał, że jest ona dla nas z branży punktem odniesienia, a zdrowa PGZ, to zdrowy polski przemysł obronny" - powiedział Krystowski w rozmowie z ISBnews.tv.
Zaznaczył, że jego firma prowadzi w tej chwili rozmowy na temat serwisowania śmigłowców produkcji PZL Świdnik dla Polskiej armii, a także uczestniczy z PGZ i z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych w dialogu technicznym na temat modernizacji śmigłowców Sokół do wersji śmigłowców wsparcia pola walki.
"Mówimy o tak dalekiej modernizacji Sokoła, że będą tu zastosowane i nowe technologie związane z samym płatowcem, jak nowe łopaty kompozytowe, ale także są nowe wymagania co do awioniki śmigłowca, włącznie z tzw. glasskokpitem. Po trzecie nowe śmigłowce mają być wyposażone w dodatkowe uzbrojenie, jakiego do tej pory nie posiadają, między innymi w przeciwpancerne pociski kierowane" - wyliczył Krystowski.
W jego ocenie, kolejny projekt, który PZL Świdnik zamierza realizować z PGZ to współpraca przy budowie nowego, europejskiego śmigłowca bojowego AW 249. Od pewnego czasu trwają już nad nim prace we Włoszech, w grupie Leonardo.
"Jesteśmy niezwykle otwarci i bardzo zachęcamy do tego naszych partnerów z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, abyśmy ten projekt realizowali wspólnie. To jest rzecz unikatowa, do tej pory nigdy polski przemysł obronny nie uczestniczył w budowie wspólnego systemu uzbrojenia w ramach Unii Europejskiej. Dziś taka szansa się pojawia, mówimy o projekcie rozłożonym na lata, o dużej wartości, ale też o dużej wartości transferu technologii i zaangażowania zarówno polskich inżynierów, jak i polskich pracowników przyszłości" - podkreślił.
Krystowski wskazał, że mowa o projekcie, który nie tylko skupia się na rynku krajowym, ale też na rynku globalnym. W projekcie tym partnerzy z PGZ oraz polskie ośrodki naukowe mogą uczestniczyć w eksporcie tego typu produktu śmigłowca bojowego na cały świat, na kolejne dziesięciolecia.
"To zupełnie nowe podejście, nieporównywalne z jakimkolwiek offsetem czy też współpracą lokalizowaną na rynku polskim. Droga współpracy PGZ z międzynarodowymi koncernami, zwłaszcza otwartymi na technologie, otwartymi na dzielenie się pracą, jest najlepszym sposobem dla Grupy na rozwój przez kolejne lata" - podsumował wiceprezes Leonardo Helicopters.
Lesław Kretowicz
