Piątek był kolejnym dniem, w którym główne amerykańskie indeksy poprawiły swoje notowania, i są na najwyższym poziomie od 2007 roku.
Po czwartkowych, bardzo dobrych danych z rynków pracy i nieruchomości w USA, w piątek w kalendarium zabrakło istotnych informacji z amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy poznali tylko najnowszy odczyt nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Chociaż wynik na poziomie 71,3 punktu był nieznacznie gorszy od prognoz, to nie miał on większego wpływu na notowania.
W rezultacie indeksy Dow Jones oraz S&P500 wzrosły o 0,3 procent. Symboliczny spadek dotknął za to wskaźnik Nasdaq.
Główne indeksy na Wall Street podczas piątkowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1358496000&de=1358542800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przed rozpoczęciem handlu w USA swoje raporty kwartalne opublikowały spółki Morgan Stanley oraz General Electric. Inwestorzy chętnie kupowali akcje GE po tym, gdy okazało się, że zysk na akcję w wysokości 44 centów był lepszy od wcześniejszych prognoz. Kurs akcji koncernu poszedł w górę o prawie 4 procent.
Z kolei Morgan Stanley zarobił w czwartym kwartale 25 centów na akcję, co było wynikiem nieznacznie gorszym od oczekiwań, ale jednocześnie znacznie lepszym od straty z 2011 roku. Akcje banku zyskały aż 7 procent.
Inwestorzy za oceanem kończą tydzień w dość dobrych nastrojach. Przed nimi dłuższy weekend, bo w poniedziałek giełda na Wall Street nie pracuje.