Wrocławski LiveChat Software w ostatnich sześciu miesiącach powiększył bazę klientów o ponad jedną trzecią. Z internetowego narzędzia korzystają już m.in. amerykańskie kluby sportowe, stacje telewizyjne czy światowe koncerny finansowe i technologiczne. W efekcie zyski polskiej spółki w rok zwiększyły się prawie o połowę.
Z opublikowanego we wtorek wieczorem sprawozdania finansowego LiveChat Software wynika, że zyski spółki w ostatnich sześciu miesiącach wzrosły o 48 proc. do prawie 19 mln zł. Złożyły się na to przychody ze sprzedaży na poziomie 34,5 mln zł.
Spółka dobre wyniki tłumaczy zarówno szybko rosnącą bazą klientów, ale też dużą dyscypliną kosztową. Wśród nowych klientów spółki znalazły się m.in.: Sony Mobile i amerykańska telewizja CBS. W ostatnich miesiąca do ich grona dołączyły także: BenQ, IKEA (sieć w Kanadzie), Generali czy D-Link. Korzystanie z polskiego "LiveChat" rozpoczął też klub futbolu amerykańskiego Los Angeles Rams, norweska telewizja publiczna, a także Ministerstwo Finansów Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W sumie LiveChat Software obsługuje już prawie 17,5 tys. firm wobec 12 284 rok wcześniej. To oznacza wzrost o około 42 proc.
Czym podbija rynek wrocławska spółka? Oprogramowanie nosi nazwę "LiveChat" i służy do bezpośredniej komunikacji w internecie pomiędzy odwiedzającym stronę www, a jej właścicielem. Instalacja usługi zajmuje kilka minut, a jej obsługa nie wymaga doświadczenia programistycznego.
Dla użytkownika końcowego ma ono postać okna rozmowy umieszczanego w witrynie internetowej. Z kolei właściciel strony ma dostęp do aplikacji bezpośrednio z poziomu przeglądarki internetowej lub za pomocą dedykowanej aplikacji. Zadaniem produktu jest wsparcie lub zastąpienie tradycyjnych metod sprzedaży prowadzonych w przedsiębiorstwie. Dodatkowo aplikacja uzyskuje informacje o zachowaniu klientów na stronie internetowej, co stanowi ważne źródło wiedzy w procesie sprzedaży, obsługi i wsparcia klienta.
Polska firma nie jest jedyna na świecie, która udostępnia tego typu produkty, ale należy do jednych z największych podmiotów. LiveChat Software ma klientów z ponad 140 krajów, a większość sprzedaży generuje w USA oraz Wielkiej Brytanii. Świadczy usługi dla klientów takich jak m.in. Orange, Adobe, Samsung, Pizza Hut czy Ryanair.
Spółka od 11 kwietnia 2014 roku jest obecna na warszawskiej giełdzie. Każdy może więc bez problemu kupić jej akcje, które kosztują obecnie około 50 zł za sztukę. To prawie 3-krotnie więcej niż podczas debiutu na GPW ponad 2 lata temu.
Notowania akcji LiveChat Software src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1385808168&de=1480546740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=LVC&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Inwestorów przyciąga nie tylko dynamiczny rozwój i rosnące zyski. Zgodnie z oficjalną polityką dywidendową LiveChat Software przeznacza cały zysk dla akcjonariuszy. Oczywiście pod warunkiem, że nie pojawi się projekt, którego realizacja zapewniłaby im wyższą stopę zwrotu. W lipcu spółka wypłaciła dywidendę na którą walne zgromadzenie przeznaczyło 27,81 mln zł z zeszłorocznego zysku.