Szykuje się pracowita końcówka roku dla LPP. Gdańska grupa odzieżowa, do której należą sklepy Reserved, Cropp i House, planuje do końca roku dobić do poziomu 1747 salonów. W budowie i przebudowie jest około 60 sklepów. Z każdym kolejnym rokiem powierzchnia sieci LPP ma rosnąć o jedną dziesiątą.
- Zakładamy, że będziemy otwierać około 10 proc. nowej powierzchni sklepowej rocznie. Nie przekłada się to zawsze na liczbę nowych salonów, ponieważ część z nich po prostu przebudowujemy, powiększamy. Tak będzie to w przypadku naszego salonu w centrum handlowym w Arkadii - zapowiada Marek Piechocki, prezes LPP.
Szef odzieżowej grupy zdradził, że do końca roku do wybudowania ma jeszcze 60 salonów o powierzchni ponad 61 tys. metrów kwadratowych.
- Mówimy tutaj łącznie o przebudowach, powiększeniach salonów i całkowicie nowych placówkach i dotyczy to wszystkich naszych marek. W przypadku Reserved będą otwierane już w nowym koncepcie - precyzuje dyrektor do spraw inwestycji w LPP Olimpia Patej.
Według Patej, na koniec roku łączna liczba sklepów wszystkich marek na wszystkich rynkach (nie tylko Polski) będzie wynosić łącznie 1747 wobec 1703 sklepów na koniec 2016 roku.
Oprócz wspomnianych już marek Reserved, Cropp i House, do LPP należą też Mohito, Sinsay i Tallinder. Mimo sporej liczby marek, za prawie połowę całkowitej sprzedaży odpowiada tylko jedna z nich - Reserved. W pierwszym półroczu w 458 salonach z tym szyldem sprzedano ubrania za prawie 1,4 mld zł. Drugi jest House - jedynie 442 mln zł.
źródło: raport półroczny grupy LPP
Na grubo ponad 1700 salonów sprzedaży około 700 znajduje się poza granicami Polski. Drugim najbardziej dochodowym rynkiem po Polsce jest Rosja. Niewiele powyżej 100 mln zł przychodów wypracowały jeszcze salony w Czechach, Niemczech i na Ukrainie.
Zasięg geograficzny grupy LPP jest dużo szerszy. Oprócz wspomnianych pięciu krajów (razem z Polską), polskie marki można znaleźć w: Estonii, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii, Słowacji, Chorwacji, Wielkiej Brytanii, Serbii, a nawet w Libanie, na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Prezes Piechocki poinformował, że nie zapadła jeszcze decyzja o kolejnej inwestycji LPP w Wielkiej Brytanni.
- Niech minie parę miesięcy, pół roku, to wtedy zdecydujemy o kolejnej ewentualnej inwestycji. W tej chwili musimy przebudować stanowiska kas, bo są przeładowane i to już samo za siebie mówi o ruchu jaki tam notujemy - podkreślał prezes.
Salon Reserved w Londynie kosztował 4,7 mln funtów. Liczący około 3 tys. metrów kwadratowych sklep znajduje się przy prestiżowej Oxford Street 252 na londyńskim West Endzie.