Patrząc na rynek cukru z długoterminowej perspektywy, presja strony podażowej na tym rynku utrzymuje się od wielu miesięcy. Jest ona związana z oczekiwaniami pojawienia się nadwyżki na globalnym rynku cukru w bieżącym sezonie. To oznacza, że po wcześniejszych pięciu latach nadpodaży cukru na globalnym rynku, utrzymującej się już od sezonu 2010/2011 i późniejszych zaledwie dwóch latach deficytu, teraz znów produkcja cukru przekroczy konsumpcję tego surowca. Za ten wzrost mają odpowiadać przede wszystkim Indie oraz Tajlandia, w mniejszym stopniu również Pakistan. Dynamicznego wzrostu produkcji obawiano się także w Unii Europejskiej, jednak niekorzystna pogoda na terenach uprawy cukru w UE zmniejszyła potencjał do wzrostu plonów.
Co ciekawe, jedynie w Brazylii- kraju będącym największym na świecie producentem tego surowca - spodziewana jest mniejsza od oczekiwań produkcja cukru. Według szacunków firmy Datagro, największy tamtejszy region uprawy trzciny cukrowej (w południowej części kraju) zanotuje w sezonie 2018/2019 najmniejsze plony od 5 lat. Cukrownie w tym regionie mają w tym czasie przerobić 577 mln ton trzciny cukrowej, czyli o 20 mln mniej niż sezon wcześniej. To byłby najgorszy wynik od sezonu 2014/2015, kiedy wyniósł on 573 mln ton.
Dane z Brazylii nie zmienią jednak globalnego obrazu na tym rynku, który niestety nie daje za dużo optymizmu dla osób grających na wzrosty tego surowca.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI