Dokładnie 13.711 akcji banku BZ WBK ma Mateusz Morawiecki. Słowa prezesa PiS sprawiły, że jeszcze przed południem w piątek wicepremier był bogatszy o ponad 200 tys. zł. Potem jednak kurs akcji spadał, ostatecznie notując jedynie wzrost o 0,9 proc.
- Frankowicze powinni zacząć samodzielnie walczyć o swoje prawa - powiedział w piątkowy poranek w radiowej Jedynce prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tymi słowami pogrzebał nadzieje posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich na załatwienie ich problemów na poziomie urzędów państwowych. Jednocześnie dał jednak pretekst do bardzo mocnych wzrostów kursów akcji banków notowanych na warszawskim parkiecie.
Akcjonariusze banków mają więc powody do zadowolenia. A wśród nich wicepremier Mateusz Morawiecki, który przed objęciem ministerialnych stanowisk w resortach finansów i rozwoju, był szefem banku BZ WBK.
Z tamtego okresu został mu spory pakiet akcji - z oświadczenia majątkowego wynika, że ma ich dokładnie 13.711 sztuk. Jeszcze wczoraj na zamknięciu notowań jedna akcja BZ WBK kosztowała 344 zł. Tymczasem w piątek przed południem kurs doszedł do poziomu 359,85 zł. Oznacza to, że w czasie niecałych trzech godzin od początku piątkowej sesji na GPW Mateusz Morawiecki wzbogacił się o ponad 200 tys. zł.
Tak słowa Jarosława Kaczyńskiego wpłynęły na akcje BZ WBK w portfelu Mateusza Morawieckiego | |||
---|---|---|---|
Kurs (zł) | Liczba akcji | Pakiet akcji Mateusza Morawieckiego (zł) | |
Zamknięcie 9.02 | 344,00 | 13 711,00 | *4 716 584,00 * |
Max. kurs 10.02 | 359,85 | 13 711,00 | 4 933 903,35 |
Różnica | 217 319,35 |
Źródło: Obliczenia WP money na podstawie GPW i oświadczenia majątkowego Mateusza Morawieckiego.
_ Aktualizacja: _po południu notowania BZWBK spadały, ostatecznie kończąc na poziomie 347,1 zł za akcję (czyli o 0,9 proc. wyższe niż dzień wcześniej). Dużo większe powody do zadowolenia mieli np. akcjonariusze Banku Millenium - papiery w ciągu dnia zdrożały o ponad 12 proc.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że w styczniu "Gazeta Wyborcza" zadała pytanie ministrowi, czy sytuacja, w której jako osoba, która ma olbrzymi wpływ na działalność sektora bankowego, zarabia na akcjach banku, którego jeszcze rok temu był prezesem, nie rodzi konfliktu interesu.
"Wicepremier Mateusz Morawiecki w oświadczeniu o stanie majątkowym na 31 grudnia 2015 r. zadeklarował, że na czas pełnienia funkcji wicepremiera i ministra rozwoju całkowicie zamraża portfel akcji BZ WBK. Zobowiązał się też nie dokonywać żadnych operacji związanych z obrotem akcjami, a ponadto wszelkie korzyści związane z potencjalnymi dywidendami - w całości przekazywać na cele charytatywne i społeczne" - odpowiedziała Marta Lau, rzeczniczka wicepremiera.