Polska nadal chce wprowadzić socjalizację kosztów terminalu LNG w Świnoujściu, jednak jej kształt i termin wprowadzenia zależy od "skomplikowanych" rozmów z Komisją Europejską, poinformował wicedyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Energii Paweł Pikus.
"Jeśli chodzi o socjalizację kosztów terminala, to jesteśmy w dość skomplikowanych rozmowach z Komisją Europejską. W sytuacji, kiedy my idziemy na kolejne ustępstwa, Komisja Europejska stawia coraz to nowe żądania" - powiedział Pikus podczas konferencji "LNG w Polsce i Europie".
"Nadal chcemy, żeby socjalizacja terminala działała, ale nie jesteśmy w stanie podać terminu" - dodał wicedyrektor.
Wskazał też, że zdaniem Komisji polski przypadek różni się od litewskiego, nie należy więc ich porównywać i oczekiwać podobnych rozstrzygnięć.
W 2015 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG)
zgłosiło projekt socjalizacji kosztów użytkowania terminala LNG w Świnoujściu. Celem proponowanego rozwiązania miało być zmniejszenie różnicy pomiędzy kosztem zakupów, a sprzedaży gazu na korzyść polskiej spółki.
Terminal LNG w Świnoujściu umożliwia odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna to 5 mld m3 i - tj. ok. 1/3 polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Świnoujski terminal jest jedyną tej wielkości instalacją w Europie Środkowo-Wschodniej.