Minister energii skierował projekt ustawy o rynku mocy do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów (KERM), podało Ministerstwo Energii.
"Minister energii skierował projekt ustawy o rynku mocy pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Uwzględnia on wnioski z analizy zgłoszonych uwag w konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych" - czytamy w komunikacie.
Głównym celem przygotowywanych przepisów jest zapewnienie ciągłości i stabilności dostaw energii elektrycznej dla przemysłu i do wszystkich gospodarstw domowych, przypomniano.
"Rynek mocy stworzy efekt zachęty do podejmowania decyzji inwestycyjnych i modernizacyjnych w energetyce. To rozwiązanie będzie istotnym narzędziem dostosowywania sektora energetycznego do wyzwań przed jakim stanie on w najbliższym czasie, w tym konieczność sprostania wymogom środowiskowym wprowadzanym przez Unię Europejską. Nowe przepisy mają także wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski" - czytamy dalej.
W opublikowanej razem z projektem ustawy ocenie skutków regulacji Ministerstwo Energii przewiduje, że w wyniku uchwalenia ustawy o rynku mocy powstanie dwutowarowy rynek energii i mocy z pierwszymi dostawami w 2021 r., dzięki czemu koszty dostawy energii elektrycznej będą niższe o 55,6 mld zł w latach 2021-2035. Przewidywane wydatki budżetu państwa w ciągu 10 lat to 10,38 mln zł.
W grudniu 2016 r. Ministerstwo Energii przeprowadziło konsultacje społeczne projektu ustawy o rynku mocy.
Ministerstwo liczyło w lipcu 2016 r., że dzięki pierwszej aukcji głównej w ramach rynku mocy powstanie lub zostanie zmodernizowane z powodów ekonomicznych około 10 GW mocy (w perspektywie 2021 r.), łącznie z tymi, które obecnie się budują. Koszt wprowadzenia mechanizmu wstępnie szacowany był na ok. 2-3 mld zł rocznie.