Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MEN: Pensje nauczycieli wzrosną o kolejne 5% od stycznia 2019 r.

6
Podziel się:

Pensje nauczycieli w Polsce wzrosną o 5% od 1 stycznia 2019 r. poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. To druga transza wprowadzanych od kwietnia bieżącego roku podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, podano także.

MEN: Pensje nauczycieli wzrosną o kolejne 5% od stycznia 2019 r.

"W budżecie państwa zostały zapewnione dodatkowe środki na sfinansowanie podwyżki wynagrodzeń - w 2018 roku to ok. 1,2 mld zł. W projekcie ustawy budżetowej na 2019 r. zaplanowano na ten cel dodatkowo ok. 2,8 mld zł. Warto dodać, że w 2017 roku, po raz pierwszy od 2012 r. zostały zwaloryzowane wynagrodzenia nauczycieli, przeznaczono na to kwotę 418 mln zł" - czytamy w komunikacie.

W sumie od 1 kwietnia 2018 r. do 1 stycznia 2019 r. r. pensje nauczycieli wzrosną o 10,35%, a docelowo o 15,8%, podkreślił resort.

"Minister edukacji narodowej wykazuje szczególną troskę o jak najlepsze warunki prowadzenia otwartego i efektywnego dialogu z przedstawicielami reprezentatywnych oświatowych związków zawodowych. Warunki pracy nauczycieli oraz ich wynagrodzenie są priorytetem działań podejmowanych przez MEN" - czytamy także.

W materiale zwrócono także uwagę, że system finansowania oświaty w tym wynagrodzeń nauczycieli wymaga zmiany.

"Podzielamy ten postulat strony związkowej, że obecny system finansowania zadań oświatowych wymaga zmian. Także system wynagradzania nauczycieli należy zmodernizować i stworzyć z niego prawdziwy mechanizm motywacyjny, zachęcający do pracy w szkole najlepszych nauczycieli. Jesteśmy gotowi do pracy nad modyfikacją zasad finansowania oświaty oraz wynagrodzeń nauczycieli. Pierwsze projekty były omawiane podczas wcześniejszego etapu prac zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Na wniosek organizacji samorządowych powyższe kwestie pozostawiliśmy do uregulowania w późniejszym terminie. W uzgodnieniu z ministrem finansów, kolejne szczegółowe analizy kierunku modyfikacji są zaplanowane do dalszych prac zespołu. Liczymy na propozycje systemowych rozwiązań w tym zakresie ze strony przedstawicieli związków zawodowych" - czytamy także.

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Nauczyciel
6 lat temu
5 lat pracy w szkole. 2 kierunki studiów i studia podyplomowe. Pensja podstawowa na rękę - 1743 zł. Godziny pracy - po reformie 22. Nadgodziny nałożone z obowiązku - 11. Razem 33 godziny. Z dodatkami 2300 zł. Po reformie lekcja 45 minutowa płatna jako 0,59 godziny. Łatwo policzyć, że za 4 lekcje płacone jest tylko za 2 godziny. Za nadgodziny dodatkowe (np za chorego kolegę 17 zł na rękę). Kredyt mieszkaniowy plus opłaty 2200 zł. Gdyby nie nadgodziny i praca dodatkowa - brak pieniędzy na jedzenie i ubranie. Kocham swoją pracę i wybrałam ją świadomie. Spędzam w niej dużo więcej czasu niż jest to narzucone planem lekcji, bo czasem trzeba zostać dłużej, rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, wycieczki - nic nie jest dodatkowo płatne. Bardzo chciałabym dostawać równiez 50 zł za godzinę.
rafal
6 lat temu
Dobry nauczyciel zarabia tyle samo co kiepski nauczyciel, dość patologiczna sytuacja że na wysokość pensji wpływa jedynie doświadczenie w gnębieniu dzieciaków.
Antybelfer
6 lat temu
Nauczyciele szkół publicznych to tłuste koty systemu: zarabiają 50 pln/godz (nie licząc płatnych 3-miesięcznych wakacji i rozmaitych dodatków). W szkole prywatnej zarabiają jak zwykły najemny pracownik z wyższym wykształceniem: 13-20 pln/godz. A wakacje i ferie bezpłatne. Wniosek: Jak najszybciej sprywatyzować oświatę (na wzór służby zdrowia). To są miliardy złotych oszczędności rocznie !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Nauczyciel
6 lat temu
5 lat pracy w szkole. 2 kierunki studiów i studia podyplomowe. Pensja podstawowa na rękę - 1743 zł. Godziny pracy - po reformie 22. Nadgodziny nałożone z obowiązku - 11. Razem 33 godziny. Z dodatkami 2300 zł. Po reformie lekcja 45 minutowa płatna jako 0,59 godziny. Łatwo policzyć, że za 4 lekcje płacone jest tylko za 2 godziny. Za nadgodziny dodatkowe (np za chorego kolegę 17 zł na rękę). Kredyt mieszkaniowy plus opłaty 2200 zł. Gdyby nie nadgodziny i praca dodatkowa - brak pieniędzy na jedzenie i ubranie. Kocham swoją pracę i wybrałam ją świadomie. Spędzam w niej dużo więcej czasu niż jest to narzucone planem lekcji, bo czasem trzeba zostać dłużej, rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, wycieczki - nic nie jest dodatkowo płatne. Bardzo chciałabym dostawać równiez 50 zł za godzinę.
a może "korki...
6 lat temu
Nauczyciele maja tyle wolnego, że mogą dorabiac na korepetycjach 50 zł/godz. Mało??? Takiej stawki nawet murarz nie ma , który "zasuwa" w upale na budowie po 10-12 godzin.
jest rada
6 lat temu
To w czasie wakacji na 2 miesiące do pracy do marketu, może na kasę. Będzie dodatkowo 6 tys. w budżecie nauczyciela.
ciągle im żle
6 lat temu
Nauczycielom ciągle mało! Za 18 godzinny tydzień pracy ile by chcieli? Gdy zrobią sprawdzian, to cala lekcje nic nie robia, albo spacerują, albo siedza sobie za biurkiem i tacy zmęczeni...Wszystkie soboty wolne, dlugie weekendy również , miezy świętami a nowym rokiem też, 2 miesiące latem wolnego....I ciągle żle! Pracują praktycznie pół etetu, jesli policzyc godziny, a chcą więcej niż za cały? Mają mało pieniedzy, to mogą w tym czasie dorobic gdzie indziej. Może do Biedronki na 10 godz dziennie za 3000 zł???
Antybelfer
6 lat temu
Nauczyciele szkół publicznych to tłuste koty systemu: zarabiają 50 pln/godz (nie licząc płatnych 3-miesięcznych wakacji i rozmaitych dodatków). W szkole prywatnej zarabiają jak zwykły najemny pracownik z wyższym wykształceniem: 13-20 pln/godz. A wakacje i ferie bezpłatne. Wniosek: Jak najszybciej sprywatyzować oświatę (na wzór służby zdrowia). To są miliardy złotych oszczędności rocznie !