"Nasz plan jest taki, aby skupić się na poprawie wskaźnika długu do EBITDA, więc raczej nie przewidujemy dywidendy za rok 2017. Natomiast ostateczna decyzja będzie w rękach walnego zgromadzenia" - powiedział Kruszewski dziennikarzom po konferencji prasowej.
Na koniec III kw. wskaźnik długu do EBITDA wyniósł 4,05x, zaś rok wcześniej było to 1,54x. Wzrost wynikał zarówno z pogorszenia wyników finansowych (ze względu na ruchy cen lateksu), jak i inwestycji w fabrykę w Tajlandii, na którą spółka zaciągnęła wcześniej kredyt.
Wiceprezes podtrzymał, że z zysku za 2018 spółka będzie chciała wypłacić dywidendę.
"Dużo dzieje się na rynku, pojawiają się różnego rodzaju okazje. Kończmy dużą inwestycję i od tego, jak ona wejdzie w życie i na jakie wyniki się przełoży, będzie zależał poziom dywidendy [za 2018 r.]" - powiedział wiceprezes, zapytany, czy dywidenda za 2018 r. będzie wyższa niż 0,13 zł na akcję, wypłacona za 2016 r.
"Chcielibyśmy płacić dywidendę regularnie, ale mamy też pomysły i plany rozwojowe" - dodał.
Zarząd Mercator Medical poinformował dziś, że pod koniec 2018 roku spółka ogłosi strategię na lata 2019-2021. Jak powiedział dziennikarzom Kruszewski, spółka chce określić i zawrzeć w niej również politykę dywidendową.
"Chcielibyśmy być spółką wzrostową, ale też taką, która płaci w miarę stałą dywidendę. Chcemy to zrealizować w roku 2018 i 2019 pod warunkiem, że nie będziemy mieli pomysłów na połączenia, czy przejęcia" - zaznaczył.
Z zysku za 2016 roku Mercator Medical wypłacił dywidendę wysokości 1,376 mln zł, tj. 0,13 zł na akcję. Z zysku za 2015 r. spółka nie wypłaciła dywidendy.
Grupa Mercator Medical podaje, że jest liderem w Polsce oraz jednym z kluczowych graczy w Europie Środkowo-Wschodniej na rynku jednorazowych rękawic medycznych. Należy do niej zakład produkcyjny w Tajlandii o wydajności około 110 mln rękawic miesięcznie. Grupa działa globalnie w ponad 50 krajach. W 2013 r. spółka debiutowała na GPW.