Do projektu ustawy dotyczącego zmiany podatku akcyzowego dla aut sprowadzanych z zagranicy została zgłoszona zmiana sposobu wyliczenia stawki i w związku z tym Ministerstwo Finansów musi ponownie dokonać analizy wpływu projektu na budżet państwa, wynika z wypowiedzi senatora Grzegorza Peczkisa z Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
"Trwają prace na poziomie legislacyjnym i fiskalnym i dopóki nie będzie akceptacji zmian ze strony Ministerstwa Finansów to nie będziemy komentować każdego pomysłu, jaki przedstawia na ten temat prasa" - powiedział ISBnews Peczkis, reprezentujący grupę senatorów, która złożyła projekt ustawy.
Peczkis nie chciał jednak ujawnić szczegółów zmian w projekcie ustawy, jakie zostały właśnie przedstawione resortowi finansów.
"Poprzemy taki projekt, który nie będzie miał negatywnego wpływu dla budżetu państwa" - powiedział ISBnews wiceminister finansów Wiesław Jasiński.
Podczas posiedzenia połączonych Komisji Infrastruktury, Budżetu i Finansów Publicznych oraz Ustawodawczej obecni przedstawiciele branży samochodowej wypowiadali się pozytywnie w stosunku do próby uregulowania obecnej sytuacji na rynku używanych aut. Ich zdaniem, stawki akcyzy przedstawione w pierwotnej wersji projektu mogą jednak zahamować rynek sprzedaży i zmniejszyć z tego tytułu wpływy do budżetu.
W związku ze złożeniem nowej propozycji przez dotychczasowych pomysłodawców resort finansów musi dokonać nowych obliczeń i przewodniczący komisji infrastruktury Stanisław Kogut ogłosił przerwę w obradach komisji do 29 listopada.
W ub. tygodniu wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki mówił, że procedowane obecnie zmiany w ustawie o podatku akcyzowym mają na celu podniesienie akcyzy w przypadku pierwszej rejestracji w Polsce samochodów starszych niż 10-letnie z dużymi silnikami, natomiast dla "ogromnej większości" sprowadzanych aut opłata ta miałaby zmaleć.
Marek Knitter