Koszt dla budżetu w związku z uruchomieniem narodowej loterii paragonowej wyniesie około 7 mln zł, a jeśli zostanie przedłużony o kolejne 6 miesięcy to koszt wzrośnie do 9 mln zł, poinformowała wiceminister finansów Izabela Leszczyna.
"Jest to projekt przede wszystkim edukacyjny, liczymy, że zwiększy się świadomość Polaków dotycząca płacenia podatków. Nie szacowaliśmy dodatkowych zysków, ani nie liczyliśmy na konkretne wpływy do budżetu" - powiedziała Leszczyna podczas konferencji prasowej.
Dodała, że jest to projekt innowacyjny i nowatorski. "MF nigdy wcześniej nie realizowało takiego projektu" - podkreśliła Leszczyna.
Projekt będzie realizowany przez najbliższych 12 miesięcy z możliwością przedłużenia jego o kolejnych 6 miesięcy. Według przedstawicieli ministerstwa, strona przeznaczona dla osób biorących udział w loterii została tak skonstruowana, że na godzinę może przyjąć 250 tys. użytkowników. Jest to jednak minimalna wartość, którą założyli jej twórcy.
"Minimalna wartość paragonu, która może wziąć udział w loterii to 10 zł. Może to być paragon za towar lub usługę. Po zarejestrowaniu na stronie paragonu bierze on udział w losowaniu nagród. Paragony zgłoszone w październiku wezmą udział w losowaniu 16 listopada i tak przez 12 miesięcy. Nagrody I stopnia to są samochody Opel Astra" - powiedziała też wiceminister.
Premiowane będą również paragony z 4 branż określonych przez resort. W tym przypadku losowanie nagród będzie się odbywać raz na 3 miesiące a do wygrania będą m.in. Ople Insignia.
