Akcjonariusze spółki Midas, z miliarderem Zygmuntem Solorzem-Żakiem na czele (na zdjęciu), zdecydowali o przywróceniu akcjom formy dokumentu oraz wycofaniu ich z giełdy.
"Nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki postanawia znieść dematerializację wszystkich akcji spółki, tj. 1 479 666 750 akcji zwykłych na okaziciela będących przedmiotem obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie" - czytamy w komunikacie spółki Midas.
Teraz Midas czeka na zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego na przeprowadzenie takiej operacji. Wydaje się to być tylko formalnością. W efekcie spółka opuści giełdę i przestanie podlegać obowiązkom wynikającym z ustawy o obrocie instrumentami finansowymi m.in. w zakresie publicznego informowania o najważniejszych wydarzeniach w spółce.
Zanim jednak Midas opuści giełdę, Polkomtel, który posiadał pośrednio oraz bezpośrednio 1 379 597 139 akcji Midasa, stanowiących 93,237 proc. kapitału zakładowego i głosów, skupuje pozostałe akcje od akcjonariuszy mniejszościowych po cenie 0,81 zł za akcję.
Na początku maja Cyfrowy Polsat podał, że Polkomtel, spółka pośrednio zależna od Cyfrowego Polsatu, zamierza ogłosić przymusowy wykup akcji, by osiągnąć 100 proc. udziału w kapitale Midasa i wycofać akcje z obrotu giełdowego.
Cyfrowy Polsat i Polkomtel tworzą zintegrowaną grupę medialno-telekomunikacyjną kontrolowaną przez miliardera Zygmunta Solorza-Żaka. Jego majątek jest wyceniany na blisko 10 mld zł, co plasuje go na drugim miejscu najbogatszych w kraju, zaraz za Sebastianem i Dominiką Kulczykami.