Wzrost cen mieszkań powinien być kontynuowany w 2018 i 2019 roku - ceny mogą zwiększyć się nawet o 10 proc. - oceniają analitycy Haitong Bank. Nowych mieszkań w tym roku nie tylko nie przybędzie, ale czeka nas też spadek podaży w przyszłym roku.
Według analityków, z uwagi na przedłużające się procedury administracyjne i narastające problemy z dostępnością siły roboczej w budownictwie, wzrostu r/r podaży nowych mieszkań w 2018 r. nie będzie. Prognozują też większy niż pierwotnie zakładano spadek r/r w 2019 r., pogłębiony przez prawdopodobny niedobór działek budowlanych w przypadku części uczestników rynku.
"Zdaniem analityków podaż nowych mieszkań w Polsce w latach 2018-2019 pod względem wolumenu zostanie wyprzedzona przez popyt" - przekonują analitycy banku.
Drożej nawet o 10 proc.
Mając na względzie fakt, że stosunek łącznej wielkości oferty do średniego kwartalnego wolumenu przedsprzedaży liczony dla sześciu głównych rynków mieszkaniowych w Polsce był na koniec 2017 r. na historycznie niskim poziomie, skłoniło to Haitong Bank do podwyższenia prognoz dotyczących wzrostu cen nowych mieszkań r/r średnio do 5-10 proc. i 2-4 proc. odpowiednio na lata 2018 i 2019 (wobec 2-3 proc. i braku zmian oczekiwanych wcześniej). Ich zdaniem, początku wypłaszczenia cen można się spodziewać dopiero w 2020 r" - czytamy w komunikacie.
Analityk Haitong Bank Cezary Bernatek podnosi tegoroczne założenia dotyczące wzrostu kosztów budowlanych w sektorze mieszkaniowym średnio do 10-15 proc. r/r, wobec 3-5 proc. zakładanych wcześniej. Oczekuje również dalszego wzrostu w 2019 r., o 4-6 proc. wobec braku zmian zakładanego pierwotnie.
Na rynku pierwotnym bez zmian
W ocenie Haitong Banku, dynamika przedsprzedaży mieszkań na rynku pierwotnym w Polsce pozostanie bez zmian lub zanotuje jedynie lekki spadek w ujęciu r/r, w porównaniu z ok. 10-proc. spadkiem oczekiwanym pierwotnie w tym roku.
"Potencjalny lekki spadek w przedsprzedaży może wynikać z historycznie wysokiej bazy i znacząco niższej niż w ubiegłym roku puli funduszy dostępnych w ramach programu Mieszkanie dla Młodych (MdM) oraz spodziewanych problemów niektórych deweloperów z efektywnym uzupełnianiem swoich ofert, m.in. w związku z uwidaczniającymi się problemami administracyjnymi oraz z dostępnością generalnych wykonawców" - podkreślił Bernatek, cytowany w komunikacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl