Po tym jak w środę na amerykańskiej giełdzie odnotowywaliśmy kolejny rekord cen akcji, w czwartek przypomnieli o sobie inwestorzy, którzy nie wierzą w kontynuację dobrej passy. Indeks S&P500 stracił na wartości około 0,8 proc. To największy spadek notowań od ponad 7 tygodni.
Z pozoru skala przeceny nie jest duża, ale wszystko zależy od punktu widzenia. Dla największych biznesmenów, którzy w akcjach trzymają miliardy dolarów, czwartek przyniósł sporo strat. Według wyliczeń agencji Bloomberg, majątek 500 najbogatszych ludzi na świecie skurczył się tego dnia w sumie o 63 mld dolarów. Tak dużo pieniędzy nie wyparowało z kont miliarderów od sześciu miesięcy.
Z dziesiątki najbogatszych ludzi najwięcej po kieszeni dostał Jeff Bezos (szef Amazona) i Bernard Arnault (właściciel Louis Vuitton i najbogatszy Europejczyk). Jednego dnia majątek każdego z osobna zmniejszył się o prawie 3,5 mld dolarów. Oczywiście ciągle pierwszy z nich okupuje i to z dużą przewagą pozycję lidera rankingu najbogatszych. Ma w sumie 157 mld dolarów.
Drugi w rankingu Bill Gates (były szef Microsoftu) ma niecałe 100 mld dolarów. W czwartek na minus spisał 639 mln dolarów, co jest ogromną kwotą, ale stanowi zaledwie ułamek procenta całego majątku.
W czwartek słabo radziły sobie m.in. akcje Facebooka. Spółka straciła na wartości 2,2 proc. Dla Marka Zuckerberga oznacza to 1,5 mld dolarów straty. Larry Page (współtwórca Google) może mu podać rękę. Przez taką samą stratę spadł w rankingu najbogatszych na 8 miejsce za Carlosa Slima. Meksykańskiego magnata telekomunikacyjnego spotkała stosunkowo najmniejsza kara, bo jego majątek skurczył się o "zaledwie" 283 mln dolarów.
Jedynym miliarderem z TOP10, który oparł się pogorszeniu nastrojów na giełdzie jest Warren Buffett. "Wyrocznia z Omaha" jak wielu nazywa słynnego inwestora, nie tylko nie jest na minusie, ale też zarobił grubo ponad miliard dolarów.
Czytaj więcej: Miliarderki. Przedsiębiorcze Polki kontra dziedziczki
Dlaczego akcje na amerykańskiej giełdzie poszły w czwartek wyraźnie w dół? - Ostatnie godziny na rynku upłynęły pod dyktando ruchów w dochodowości obligacji Stanów Zjednoczonych, co wywarło wpływ na cały finansowy świat - wskazuje Arkadiusz Balcerowski, analityk XTB.
Rentowność obligacji jest obecnie na najwyższym poziomie od 7 lat, co odzwierciedla coraz większą niepewność wśród inwestorów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl